Rząd Japonii wywalczył w ramach spotkania państw G7 wyłączenia projektu Sachalin-2 spod stosowania cen maksymalnych na ropę naftową.
Według Tokio, ten projekt jest istotny z perspektywy funkcjonowania japońskiej gospodarki. Sachalin-2 poza produkcją LNG, który stanowi dziewięć procent japońskiego zużycia gazu, wydobywa również ropę naftową, która następnie trafia do rafinerii japońskich. W projekcie swoje udziały posiadają koncerny japońskie, w którym Mitsui posiada 12,5 procent, a Mitshubishi 10 procent. Pozostałe udziały przypadają na Gazprom oraz Shell. Produkcja LNG w tym projekcie sięga 12 mln ton rocznie.
Państwa G7 dyskutują na temat nałożenia cen maksymalnych na ropę rosyjską. Wciąż trwają dyskusję, na jakim poziomie pułap ma zostać ustalony. Według Reutersa, najbardziej prawdopodobnym jest poziom 65-70 dolarów za baryłkę.
W praktyce ma to polegać na tym, że ropa sprzedawana powyżej tego pułapu będzie podlegać sankcjom związanym z ubezpieczeniem i transportem. Nie będzie można m.in. ubezpieczyć ładunku i samego statku w czasie transportu ładunku ropy z Rosji, która została kupiona powyżej ustalonego limitu. W przypadku gdy klient i dostawca zawrą transakcję w granicach ustalonych przez G7, wtedy możliwe będzie przetransportowanie ładunku do klienta.
Firmy z państw Unii Europejskiej odpowiadają za 90 procent ubezpieczeń i reasekuracji globalnego frachtu morskiego. Unia Europejska od piątego grudnia wprowadza embargo na ropę rosyjską sprowadzaną drogą morską. Od lutego 2023 roku wejdzie w życie embargo na rosyjskie produkty naftowe.
Reuters/Oilcapital/Mariusz Marszałkowski
