Japonia zaniepokojona ekspansją militarną Chin
(Associated Press/Patrycja Rapacka)
Nawet jeśli japońskie społeczeństwo pozostaje podzielone odnośnie tego, jaką role ich kraj powinien pełnić w kwestii bezpieczeństwa regionalnego, dowódcy japońscy i amerykańscy mają nadzieję że wkrótce flota japońska będzie mogła odgrywać większą rolę na Pacyfiku i poza nim.
Admirał Robert Thomas, Dowódca 7 Floty USA wyraził nadzieję, że zmiany, które przyjmie japoński parlament umożliwią szerszą współpracę z flotą japońską na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim, oraz prowadzenie wzajemnych ćwiczeń w tym regionie.
Japonia jest obecnie najbliższym sojusznikiem USA w Azji. Jej rząd ogłosił priorytety w zakresie bezpieczeństwa, obejmujące obszar od wybrzeża Rosji po Morze Południowochińskie, na którym Japonia znajduje się w sporze o szereg niezamieszkałych wysp m.in. z Chinami.
Kraj Kwitnącej Wiśni zwodował właśnie okręt zdolny do przenoszenia śmigłowców, oraz transportu desantu morskiego, podobnych do używanych przez amerykańskich marines. Planuje także zakup samolotów F-35 oraz dronów Global Hawk.
Jednym z kluczowych celów strategicznych łączących Tokio z Waszyngtonem jest zdolność do uczestnictwa w kolektywnej samoobronie. Oznacza to zdolność przyjścia z pomocą USA w razie ataku, nawet jeśli jego celem nie będzie sama Japonia, ani jej siły zbrojne.
Zdaniem amerykańskiego admirała, Japonia powinna mieć możliwość działania na wodach międzynarodowych, oraz w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Decyzje dyskutowane obecnie w Japonii mają umożliwić temu państwu współdziałanie nie tylko z siłami 7 Floty USA, ale także innych zagranicznych partnerów.
Lotnictwo chińskie niedawno odbyło swoje pierwsze ćwiczenia na Zachodnim Pacyfiku. Była to prawdopodobnie odpowiedź na wspólne manewry Tajwanu i Filipin. Również samoloty japońskie przechwytywały samoloty ChRL naruszające jej przestrzeń powietrzną.
Premier Japonii Shinizo Abe jest gorącym zwolennikiem zniesienia ograniczeń nałożonych po II wojnie światowej na japoński potencjał wojskowy. Japonia i USA są zwolennikami udziału sił japońskich w misjach daleko od ojczystego terytorium, począwszy od misji humanitarnych, na wielostronnych manewrach kończąc.