– Na co dzień analizujemy wiele gatunków ropy w aspekcie wzrostu naszej marży. Nie mówimy jedynie o dywersyfikacji. Wszystko zależy od sytuacji mikroregionalnej, jakości ropy, sezonu kiedy to analizujemy. Rozmawiamy z Iranem. Jak państwo wiecie przetestowaliśmy 2 mln barłyek ropy. Rozmawiamy o dostawach nowego gatunku ropy irańskiej. Chcemy przeanalizować i przygotować się do tego ile możemy tej ropy procesować co wpłynie na to jaka umowa zostanie podpisana. Rozmawiamy z różnymi dostawcami. Wszystko sfinalizuje się kiedy przetestujemy nowe gatunki – powiedział p.o prezesa zarządu Grupy Lotos Marcin Jastrzębski odpowiadając na pytanie BiznesAlert.pl o to, czy spółka prowadzi rozmowy w sprawie dywersyfikacji dostaw ropy.
Zapytany o to, czy w nowej strategii zmieniono zapis o 30 procentowy odsetku przetwarzanej przez koncern ropy, która nie pochodzi z Rosji prezes Jastrzębski stwierdził, że ten udział jest mniejszy ale nie to jest celem grupy. – Naszym celem jest to aby wachlarz ropy był jak najlepszy pod względem kosztowym dla naszej stronie, nasza rafineria jest bardzo elastyczna – ocenił.