icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

JSW będzie inwestować we wzrost wydobycia koksu

JSW podsumowuje pierwszy kwartał 2019 roku. Spółka chce inwestować we wzrost wydobycia, zmniejszenie śladu węglowego i bezpieczeństwo pracowników.

Wyniki finansowe

– W porównaniu z czwartym kwartałem ubiegłego roku w ciągu trzech pierwszych miesięcy produkcja węgla koksowego wzrosła o 3,8 proc. do 2 396,5 tys. ton. O 5,4 proc. do 826 tys. ton spadła natomiast produkcja koksu. To świadoma decyzja wynikająca z niedoborów węgla po zdarzeniach w Szczygłowicach Rydułtowach – mówił podczas konferencji prasowej Daniel Ozon, prezes JSW.

Zwrócił uwagę na rosnące średnie ceny koksu, które w pierwszym kwartale wynosiły 1 173,6 FCA złotych/tona, co w porównaniu z czwartym kwartałem 2018 roku oznacza wzrost o 4,7 proc. – Pozwoliło nam to wypracować zysk EBITDA na poziomie 740,1 mln złotych i był on o 65,7 proc. wyższy niż w czwartym kwartale – dodał.
Jako jedno z istotnych wydarzeń z początku roku wskazał pozyskanie finansowania zewnętrznego od konsorcjum składającego się z Agencji Rozwoju Przemysłu, BGK, BPKO, PKO BP oraz chińskiego banku ICBC w wysokości blisko 1 mld złotych. – Cieszymy się, że do tego grona dołączył chiński bank ICBC. To ważny krok. Nie wykluczamy, że przy ewentualnym zakupie aktywów będziemy chcieli pozyskać finansowanie również z tego kierunku – stwierdził.

Przypomniał, że niedawno minęła pierwsza rocznica tragicznego wypadku w Ruchu Zofiówka, gdzie w wyniku wstrząsu o sile 3,4 stopnia w skali Richtera śmierć poniosło 5 górników. – Wyciągnęliśmy wnioski z tej tragedii. Wprowadziliśmy nowoczesne, cyfrowe technologie komunikacji. Pniówek jest naszą pierwszą kopalnią, która posiada w pełni cyfrową komunikację podziemną. Wybudowaliśmy Centralny Magazyn Ratowniczy. Dokonaliśmy pewnych zmian organizacyjnych. Wprowadziliśmy czterozmianowy tryb prac, nowoczesne rozwiązania i szkolenia. Nie będziemy szczędzić środków na bezpieczeństwo naszych pracowników – mówił prezes JSW.

Spadek produkcji węgla i koksu

Według wiceprezesa ds. technicznych JSW Tomasza Śledzia spadek produkcji węgla w pierwszym kwartale w stosunku do czwartego kwartału 2018 roku i pierwszego kwartału 2018 roku był spowodowany ścianami wydobywczymi jakie miała kopalnia oraz jednorazowym wypadkiem w kopalni Knurów-Szczygłowice. Przedstawiciele spółki podkreślili, że wolumen produkcji w poszczególnych kwartałach jest uzależniony od charakterystyki górniczo-technicznej przygotowanych do eksploatacji frontów wydobywczych. Według prezesa JSW Daniela Ozona w kolejnych kwartałach oddane zostaną do eksploatacji wysoko wydajne ściany, co pozwoli na odrobienie spadków wydobycia obserwowanych w pierwszej części roku. – Przewidujemy, że wydobycie węgla w drugim kwartale będzie zbliżone do wyników osiągniętych w pierwszym. Zakładamy, że istotny wzrost osiągniemy w trzecim i czwartym kwartale, tak aby na koniec roku wydobycie było wyższe niż w 2018 roku – stwierdził.

Sprzedaż węgla wyprodukowanego w JSW dla odbiorców zewnętrznych spadła o 4,1 proc. do 2 473,8 tys. ton. Przy czym, przychody ze sprzedaży wzrosły o 8,8 proc. do 1 319,5 mln złotych.

Odnosząc się do sytuacji na rynku koksu przedstawiciele koncernu zwracali uwagę na jego stabilność i odporność na większe fluktuacje. – Głębsze zmiany obserwujemy w regionie Azji, gdzie notowania koksu chińskiego spadły o 4,7 proc. – powiedział dyrektor biura handlowego spółki Mariusz Drapała.Sprzedaż koksu odbiorcom zewnętrznym spadła o 14,1 proc. do 845,7 tys. ton. Natomiast przychody z tego tytułu spadły z 1 237,3 do 1 101,6 mln złotych, mimo, że średnia cena sprzedaży koksu wzrosła o 4,7 proc. do 1 173,6 mln złotych.

Inwestycje

Artur Dyczko, wiceprezes JSW zanzaczył, że inwestycje spółki w okresie dobrych wyników finansowych skupione są na realizacji zadań mających na celu głównie poszerzenie bazy zasobowej oraz zabezpieczenie produkcji w latach kolejnych. – Biorąc pod uwagę sytuację na rynku i wokół górnictwa musimy rozbudować nasz portfel. Nie oddamy tego węgla, którego ze względów technicznych na razie nie jesteśmy w stanie wydobyć. Jedziemy z tym koksem – zażartował.

– Kontynuowane są inwestycje związane z modernizacją Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla w KWK Knurów-Szczygłowie oraz KWK Budryku. Realizujemy również projekty ukierunkowane na wzrost efektywności oraz projekty ekologiczne – dodał.  W pierwszym kwartale JSW przeznaczyło na inwestycje 394,3 mln złotych, co w porównaniu z czwartym kwartałem 2018 roku oznacza spadek o 38,2 proc.  – Ambicją JSW jest zmniejszanie śladu węglowego – przekonywał prezes JSW Daniel Ozon.

W 2017 roku wyniósł on 8,14 mln ton CO2. – Ponad 74 proc. wartości tego wskaźnika pochodzi z emisji metanu. Chcemy eliminować energochłonne rozwiązania oraz odzyskiwać metan i zrealizować planowane inwestycje zabudowy metanowych silników kogeneracyjnych, o łącznej mocy 48 MWe. Pozwoli to na ograniczenie śladu węglowego o ok. 1,5 mln ton CO2 do 2025 roku – dodał.

JSW podsumowuje pierwszy kwartał 2019 roku. Spółka chce inwestować we wzrost wydobycia, zmniejszenie śladu węglowego i bezpieczeństwo pracowników.

Wyniki finansowe

– W porównaniu z czwartym kwartałem ubiegłego roku w ciągu trzech pierwszych miesięcy produkcja węgla koksowego wzrosła o 3,8 proc. do 2 396,5 tys. ton. O 5,4 proc. do 826 tys. ton spadła natomiast produkcja koksu. To świadoma decyzja wynikająca z niedoborów węgla po zdarzeniach w Szczygłowicach Rydułtowach – mówił podczas konferencji prasowej Daniel Ozon, prezes JSW.

Zwrócił uwagę na rosnące średnie ceny koksu, które w pierwszym kwartale wynosiły 1 173,6 FCA złotych/tona, co w porównaniu z czwartym kwartałem 2018 roku oznacza wzrost o 4,7 proc. – Pozwoliło nam to wypracować zysk EBITDA na poziomie 740,1 mln złotych i był on o 65,7 proc. wyższy niż w czwartym kwartale – dodał.
Jako jedno z istotnych wydarzeń z początku roku wskazał pozyskanie finansowania zewnętrznego od konsorcjum składającego się z Agencji Rozwoju Przemysłu, BGK, BPKO, PKO BP oraz chińskiego banku ICBC w wysokości blisko 1 mld złotych. – Cieszymy się, że do tego grona dołączył chiński bank ICBC. To ważny krok. Nie wykluczamy, że przy ewentualnym zakupie aktywów będziemy chcieli pozyskać finansowanie również z tego kierunku – stwierdził.

Przypomniał, że niedawno minęła pierwsza rocznica tragicznego wypadku w Ruchu Zofiówka, gdzie w wyniku wstrząsu o sile 3,4 stopnia w skali Richtera śmierć poniosło 5 górników. – Wyciągnęliśmy wnioski z tej tragedii. Wprowadziliśmy nowoczesne, cyfrowe technologie komunikacji. Pniówek jest naszą pierwszą kopalnią, która posiada w pełni cyfrową komunikację podziemną. Wybudowaliśmy Centralny Magazyn Ratowniczy. Dokonaliśmy pewnych zmian organizacyjnych. Wprowadziliśmy czterozmianowy tryb prac, nowoczesne rozwiązania i szkolenia. Nie będziemy szczędzić środków na bezpieczeństwo naszych pracowników – mówił prezes JSW.

Spadek produkcji węgla i koksu

Według wiceprezesa ds. technicznych JSW Tomasza Śledzia spadek produkcji węgla w pierwszym kwartale w stosunku do czwartego kwartału 2018 roku i pierwszego kwartału 2018 roku był spowodowany ścianami wydobywczymi jakie miała kopalnia oraz jednorazowym wypadkiem w kopalni Knurów-Szczygłowice. Przedstawiciele spółki podkreślili, że wolumen produkcji w poszczególnych kwartałach jest uzależniony od charakterystyki górniczo-technicznej przygotowanych do eksploatacji frontów wydobywczych. Według prezesa JSW Daniela Ozona w kolejnych kwartałach oddane zostaną do eksploatacji wysoko wydajne ściany, co pozwoli na odrobienie spadków wydobycia obserwowanych w pierwszej części roku. – Przewidujemy, że wydobycie węgla w drugim kwartale będzie zbliżone do wyników osiągniętych w pierwszym. Zakładamy, że istotny wzrost osiągniemy w trzecim i czwartym kwartale, tak aby na koniec roku wydobycie było wyższe niż w 2018 roku – stwierdził.

Sprzedaż węgla wyprodukowanego w JSW dla odbiorców zewnętrznych spadła o 4,1 proc. do 2 473,8 tys. ton. Przy czym, przychody ze sprzedaży wzrosły o 8,8 proc. do 1 319,5 mln złotych.

Odnosząc się do sytuacji na rynku koksu przedstawiciele koncernu zwracali uwagę na jego stabilność i odporność na większe fluktuacje. – Głębsze zmiany obserwujemy w regionie Azji, gdzie notowania koksu chińskiego spadły o 4,7 proc. – powiedział dyrektor biura handlowego spółki Mariusz Drapała.Sprzedaż koksu odbiorcom zewnętrznym spadła o 14,1 proc. do 845,7 tys. ton. Natomiast przychody z tego tytułu spadły z 1 237,3 do 1 101,6 mln złotych, mimo, że średnia cena sprzedaży koksu wzrosła o 4,7 proc. do 1 173,6 mln złotych.

Inwestycje

Artur Dyczko, wiceprezes JSW zanzaczył, że inwestycje spółki w okresie dobrych wyników finansowych skupione są na realizacji zadań mających na celu głównie poszerzenie bazy zasobowej oraz zabezpieczenie produkcji w latach kolejnych. – Biorąc pod uwagę sytuację na rynku i wokół górnictwa musimy rozbudować nasz portfel. Nie oddamy tego węgla, którego ze względów technicznych na razie nie jesteśmy w stanie wydobyć. Jedziemy z tym koksem – zażartował.

– Kontynuowane są inwestycje związane z modernizacją Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla w KWK Knurów-Szczygłowie oraz KWK Budryku. Realizujemy również projekty ukierunkowane na wzrost efektywności oraz projekty ekologiczne – dodał.  W pierwszym kwartale JSW przeznaczyło na inwestycje 394,3 mln złotych, co w porównaniu z czwartym kwartałem 2018 roku oznacza spadek o 38,2 proc.  – Ambicją JSW jest zmniejszanie śladu węglowego – przekonywał prezes JSW Daniel Ozon.

W 2017 roku wyniósł on 8,14 mln ton CO2. – Ponad 74 proc. wartości tego wskaźnika pochodzi z emisji metanu. Chcemy eliminować energochłonne rozwiązania oraz odzyskiwać metan i zrealizować planowane inwestycje zabudowy metanowych silników kogeneracyjnych, o łącznej mocy 48 MWe. Pozwoli to na ograniczenie śladu węglowego o ok. 1,5 mln ton CO2 do 2025 roku – dodał.

Najnowsze artykuły