Kamala Harris na prezydenta. To ona może rządzić Ameryką

22 sierpnia 2024, 07:35 Aktualności

Dziś Kamala Harris ma oficjalnie przyjąć nominację Partii Demokratycznej na prezydenta. Podczas trwającej od poniedziałku, a kończącej się dzisiaj, Krajowej Konwencji Demokratów w Chicago planowane jest wystąpienie obecnej wiceprezydent, która w najnowszych sondażach wyprzedza o 2 punkty procentowe kandydata Republikanów, Donalda Trumpa. Kim jest kobieta, która na ostatniej prostej zastąpiła Joe Bidena w wyścigu o prezydencki fotel?

Kamala Harris. Fot. Kyle Mazza/Anadolu via Getty Images

  • Harris to zdecydowana przeciwniczka kary śmierci
  • Kryzys na granicy wymknął się jej spod kontroli
  • W opozycji do Bidena krytykuje koncerny naftowe
  • Nie odwraca głowy od problemu Palestyny
  • Cel polityki gospodarczej: rozbudowa klasy średniej
  • Zwyżkuje w sondażach mimo ataków Trumpa

Początki kariery

Kariera Kamali Harris rozpoczęła się w latach 90. w San Francisco, gdzie jako prokurator okręgowy (była pierwszą kolorową kobietą, która objęła te stanowisko) wdrożyła rewolucyjny program „Back on Track”, mający na celu m.in. resocjalizację przestępców poza zakładami karnymi. Efekt zadziwił wszystkich: 50 procent objętych programem młodych ludzi nie wróciło już na przestępczą ścieżkę.

Zdecydowane „nie” dla kary śmierci

Dała się także poznać jako zdecydowana przeciwniczka kary śmierci, którą do tej pory wykonuje się w 38 amerykańskich stanach. Jako prokurator generalny Kalifornii, Harris przeprowadziła reformy wymiaru sprawiedliwości.  Jednym z jej kluczowych działań było wprowadzenie programu „Open Justice,” który umożliwił publiczny dostęp do danych związanych z działalnością organów ścigania i systemu sądowego w Kalifornii. Program ten, uruchomiony w 2015 roku, pozwalał m.in. na dostęp do danych dotyczących aresztowań i użycia siły przez policję. Inicjatywa była chwalona za promowanie transparentności i umożliwienie obywatelom oraz organizacjom obywatelskim monitorowania działalności służb porządkowych.

Harris była również kluczową postacią w promowaniu reform wymiaru sprawiedliwości, już za prezydentury Joe Bidena. W 2022 roku współtworzyła ustawę „Safer Communities Act”, która zaostrzała przepisy dotyczące handlu bronią i ograniczała jej dostępności dla osób skazanych za przemoc domową. Wśród Demokratów zyskała również uznanie dzięki ostrym i bezkompromisowym pytaniom podczas przesłuchań w Senacie, szczególnie wobec przedstawicieli administracji Trumpa.

Problemy z zarządzaniem kryzysem na granicy

Od samego początku swojej kadencji wiceprezydentki Harris zmagała się z jednym z najtrudniejszych zadań przydzielonych jej przez prezydenta Joe Bidena: zarządzaniem kryzysem na granicy z Meksykiem. Pomimo licznych wysiłków, liczba nielegalnych przekroczeń granicy osiągnęła rekordowe poziomy. W pierwszej połowie roku 2021 granica USA została przekroczona ponad 1,7 miliona razy, co stanowiło wzrost o 70proc. w porównaniu z rokiem 2020.

Problemy z  nielegalną migracją łączyły się również z wpadkami słownymi podczas wywiadów prasowych, które jeszcze bardziej pogarszały jej wizerunek. Jednym z przykładów takiej wpadki, szeroko komentowanym przez prasę w USA, była wypowiedź Kamali Harris podczas wizyty w Gwatemali w czerwcu 2021 roku. W swoim przemówieniu „zniechęcała” potencjalnych migrantów, mówiąc: „Nie przyjeżdżajcie. Nie przyjeżdżajcie.”

Kamala Harris z mężem Dougiem Emhoffem, 2021. Fot. Anna Moneymaker/Getty Images

Nieustanne problemy z zarządzaniem granicą z Meksykiem dały Donaldowi Trumpowi i jego zwolennikom potężny oręż do krytyki. Szczególnie ostro skrytykowała ją Nikki Haley podczas Krajowej Konwencji Republikanów mówiąc:„Kamala miała jedno zadanie. Jedno zadanie. A było nim naprawienie granicy. Teraz wyobraźcie sobie ją jako odpowiedzialną za cały kraj”.

Krytyka koncernów naftowych

Kamala Harris jest również uznawana za zdecydowaną i krytyczną przeciwniczkę koncernów naftowych, co wyróżnia ją na tle innych polityków, w tym prezydenta Joe Bidena. Jej intensywne działania na rzecz ochrony środowiska mają swoje korzenie w jej pracy jako prokurator generalny Kalifornii, gdzie skutecznie ścigała gigantów naftowych za zanieczyszczenie środowiska.

Jednak jej stanowisko wobec koncernów naftowych i ambitne plany ekologiczne nie są wolne od kontrowersji. Krytyka jej polityki, zwłaszcza w kontekście szczelinowania i wydobycia ropy na morzu, spotyka się z oporem ze strony przemysłów węglowych i naftowych, które są kluczowe w wielu stanach. W tych regionach jej plany są często postrzegane jako zagrożenie dla miejsc pracy, co komplikuje próby wprowadzenia reform.

Zwrot w sprawie Palestyny

Jej bardziej radykalne poglądy, w tym także bardziej otwarte pro-palestyńskie stanowisko, stanowią dodatkowe źródło kontrowersji. Kamala Harris w ostatnich miesiącach wyraźnie zasygnalizowała zmianę w stanowisku USA wobec konfliktu izraelsko-palestyńskiego. 25 lipca 2024 roku, podczas spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, wiceprezydent zaapelowała o zawarcie porozumienia pokojowego w Strefie Gazy, krytykując „niszczycielską” wojnę w Strefie Gazy. Harris wyraziła głębokie zaniepokojenie sytuacją w regionie, stwierdzając w wywiadzie po spotkaniu z Netanjahu: „Nie możemy odwracać wzroku od tych tragedii. Nie możemy pozwolić sobie na obojętność wobec cierpienia – ja nie zamierzam milczeć.”

Jej stanowisko kontrastuje z bardziej wyważonym podejściem ustępującego prezydenta Joe Bidena, który również dążył do zawarcia porozumienia, ale bez tak bezpośredniej krytyki wobec działań Izraela. W rezultacie, Harris stała się bardziej wyrazistym głosem w sprawie konfliktu, odzwierciedlając możliwe zmiany w polityce USA wobec regionu.

Co przyniesie jej ewentualna prezydentura?

Jeśli Kamala Harris zdobędzie fotel prezydenta, jej kadencja może oznaczać kontynuację polityki Joe Bidena, ale z wyraźnymi zmianami w podejściu i priorytetach.

Harris z pewnością kontynuowałaby fundamenty tzw. „Bidenomiki”: rozbudowę klasy średniej, inwestycje w infrastrukturę, wsparcie dla związków zawodowych i zieloną transformację. Jednak jej kadencja może przynieść dodatkowe akcenty, takie jak zwiększone inwestycje w mieszkalnictwo i „ekonomię troski” — kwestie związane z opieką nad dziećmi, płatnymi urlopami rodzicielskimi oraz kontrolą czynszów.

Jeśli Kamala Harris wygra wybory prezydenckie, jej polityka zagraniczna prawdopodobnie skoncentruje się na kontynuacji kluczowych elementów administracji Bidena, ale z własnymi akcentami. Harris utrzyma wsparcie dla Ukrainy w konflikcie z Rosją i prawdopodobnie jeszcze bardziej wzmocni to wsparcie, poszerzając pomoc wojskową i ekonomiczną.

Kontynuacja umacniania sojuszy, zwłaszcza w NATO i w regionie Azji-Pacyfik, również będzie priorytetem. Harris skoncentruje się na przeciwdziałaniu rosnącej potędze Chin poprzez intensyfikację współpracy z krajami w tym regionie, co obejmie nowe umowy handlowe i militarne partnerstwa. Jej administracja prawdopodobnie skupi się na ambitnych inicjatywach ekologicznych, zwiększając inwestycje w zieloną energię i globalne projekty klimatyczne. Dodatkowo, Harris podkreśla znaczenie praw człowieka i wsparcia dla demokracji, co może prowadzić do większego zaangażowania USA w międzynarodowe inicjatywy na rzecz praw człowieka i przeciwdziałania autorytarnym reżimom.

Sama Harris zaprezentowała swój plan gospodarczy podczas wiecu w Raleigh w Karolinie Północnej, w piątek 16 sierpnia 2024 roku. Jej program koncentruje się na walce z rosnącymi kosztami życia, w tym zakazie zawyżania cen żywności i wprowadzeniu ulgi podatkowej w wysokości 6 tys. dolarów dla rodziców noworodków. Harris zapowiedziała również budowę 3 milionów nowych mieszkań oraz przywrócenie ulgi na każde dziecko w wysokości 3 tys. dolarów miesięcznie, zniesionej przez Kongres. Jej propozycje mają na celu reakcję na obawy dotyczące inflacji i wysokich cen mieszkań oraz żywności.

„Radykalnie lewicowa wariatka”

Harris Donald Trump i jego sztab kampanijny wykorzystują wszelkie niepowodzenia Harris do podważania jej wiarygodności i kompetencji. Trump przypomina wyborcom o problemach związanych z kryzysem migracyjnym, wskazując na brak skutecznych działań ze strony Harris.

Podczas wywiadu, który Elon Musk przeprowadził z Donaldem Trumpem 12 sierpnia 2024 na platformie X, były prezydent kilkakrotnie krytykował Kamalę Harris, określając ją jako „trzeciorzędną”, „niekompetentną” i „radykalnie lewicową wariatkę”. Trump stwierdził również, że Harris wcale nie radzi sobie z rolą lidera i zarzucił jej, że jest częścią „zamachu stanu”, który miał na celu zastąpienie Bidena.

Mimo ostrej krytyki przez Trumpa i jego zwolenników, Kamala Harris cieszy się poparciem kluczowych grup wyborców, w tym Afroamerykanów, kobiet, oraz młodych ludzi, co stanowi znaczną część elektoratu Partii Demokratycznej. Według najnowszych sondaży, Harris ma przewagę wśród Afroamerykanów, gdzie jej poparcie sięga około 85 proc., a także wśród kobiet, z wynikiem około 55 proc. Młodzi wyborcy, zwłaszcza w przedziale wiekowym 18-29 lat, również wyrażają większe poparcie dla Harris, które oscyluje wokół 60 proc. Czy to da jej zwycięstwo nad Donaldem Trumpem? Dowiemy się już 5 października.