– My jesteśmy miastem czterech zakątków. Mamy połączenia promowe ze Skandynawią, Niemcami, Danią. I niestety tylko takie połączenie mamy również z resztą Polski – informuje rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus w rozmowie z wPolityce.pl. Liczy na interwencję Warszawy, która uratuje tę miejscowość przed odcięciem od świata.
Rozwój miasta blokuje fakt, że jesteśmy skazani na przeprawy promowe. Co gorsze, one są stare. Promy Karsibór, które zabierają samochody spoza miasta oraz samochody dostawcze, to promy ponad 30-letnie. One już się sypią. Promy Bielik, które obsługują przeprawę miejską, również wymagają remontów – mówi. – Stałe i efektywne połączenie z resztą Polski jest miastu niezbędne. I będziemy o to walczyć, to dla nas najważniejsze.
Mostu nie da się postawić, ponieważ rzeką spływają zbyt wysokie konstrukcje. I dlatego dla miasta najkorzystniejsze jest zbudowanie tunelu metodą wierconą. Potwierdziły to wszelkie dokumentacje. Na inicjatywę otrzymaliśmy zgodę środowiskową, wydaną przez inspektorat środowiska. Dokumentacja jest pełna. Wiemy dokładnie gdzie ten tunel ma być, gdzie ma być wlot, gdzie wylot – ocenia Karelus.
– Obecnie nie ma woli politycznej. Trudno to ukrywać. Prezydent Janusz Żmurkiewicz napisał nawet w tej sprawie list do premiera Donalda Tuska. Prezydent zadeklarował, że jeśli to on stoi na przeszkodzie do budowy tej przeprawy to może natychmiast odejść. Zapowiedział, że odejdzie, jeśli to pozwoli rozwiązać najbardziej palący problem mieszkańców miasta i pozwoli zrealizować nasze marzenie – kończy.
Źródło: wPolityce.pl