Grupa posłów do Parlamentu Europejskiego pyta w liście do Komisji Europejskiej o kary dla rosyjskiego Gazpromu za stosowanie praktyk monopolistycznych względem niektórych jego klientów w Europie. O decyzji, która finalnie nie doprowadzi do nałożenia kary na Gazprom informował portal BiznesAlert.pl.
Apel
Niezrzeszony europoseł Jacek Saryusz-Wolski i inni europosłowie: Algirdas Saudargas i Laima Liucija Andrikiené z EPP, Petras Auštrevičius (ALDE), Zdzisław Krasnodębski (ECR) oraz Indrek Tarand i Claude Turmes z Zielonych zwrócili się z interpelacją do Komisji Europejskiej w sprawie zachowań KE wobec Gazpromu i forsowanego przez firmę projektu Nord Stream 2.
Europosłowie zaznaczyli, że państwowe rosyjskie przedsiębiorstwo energetyczne nie spotkało się z sankcjami ze strony Unii Europejskiej pomimo udowodnionych rosyjskich działań destabilizujących sytuację wewnętrzną w Syrii, Gruzji, Wielkiej Brytanii i na Ukrainie.
Członkowie Parlamentu Europejskiego zapytali dlaczego Komisja Europejska zaproponowała w sprawie Nord Stream 2 ugodę zamiast nałożyć kary na rosyjskiego monopolistę, dlaczego Komisja rozdziela postępowanie antymonopolowe wobec Gazpromu od sprawy Nord Stream 2 i dlaczego nie rozszerzyła postępowania antymonopolowego na sytuację państw członkowskich, pokrzywdzonych przez nieuczciwe taryfy zarządzone przez rosyjskiego dostawcę.
Nie będzie kary?
Przypomnijmy, że początku maja Polska Agencja Prasowa oraz Reuters podały, że Komisja Europejska uruchomiła proces decyzyjny ws. ostatecznego zatwierdzenia ugody z Gazpromem w sprawie o nadużywanie przez firmę pozycji w Europie Środkowo-Wschodniej. Z informacji mediów ma wynikać, że ugoda w śledztwie antymonopolowym Komisji Europejskiej z Gazpromem zostanie ogłoszona 24 maja.
Rosyjski Gazprom miał złożyć deklarację gotowości do zmiany formuły cenowej zapisanej w kontraktach i zezwolić na uwolnienie punktów odbioru rosyjskiego gazu w Europie. W zamian Komisja miałaby nie nakładać kary na Gazprom z praktyki monopolowe, które zostały ujawnione podczas śledztwa Komisji. Pomimo dowodów na nadużycia w Europie Środkowo-Wschodniej, Komisja nie zdecydowała się na nałożenie kary wobec monopolisty. Dokumenty związane z tą sprawą zostały ujawnione przez BiznesAlert.pl.
Geneza
Sprawa toczy się od 2011 roku, kiedy inspektorzy Komisji przejęli dokumenty w biurach Gazpromu w Europie. Komisja ustaliła, że rosyjska firma nadużywała pozycji monopolisty w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej poprzez niesprawiedliwe ceny, dzielenie rynku i nadużywanie infrastruktury.
Propozycja ugody jest krytykowana przez część podmiotów europejskich, w tym polskie PGNiG, które przekonuje, że Gazprom zasłużył na karę, a podjęte środki zaradcze są fasadowe i nie zmuszą Rosjan do zmiany postępowania w tej części Europy. Przypominają, że Komisja wykazała się większą stanowczością w przypadku firm amerykańskich jak Google.
Michał Perzynśki/BiznesAlert.pl/Polska Agencja Prasowa