Sekretarz Stanu USA John Kerry oskarżył Chiny i Rosję, jakoby było bardzo prawdopodobne, że czytają jego pocztę elektroniczną. Ostrzegł obywateli swojego kraju przed nową rzeczywistością, w której cyberataki mogą dotknąć każdego.
– To bardzo możliwe. Na pewno piszę wiadomości mając tę świadomość – powiedział w telewizji CBS zapytany o to, czy Chiny i Rosja czytają jego maile. – Wiemy, że te państwa atakowały już nasze interesy w ostatnich dniach – dodał.
– Niestety żyjemy w świecie, gdzie szereg krajów, w tym te dwa, stale angażuje się w ataki cybernetyczne przeciwko interesom i rządowi Stanów Zjednoczonych. To ogromny problem – powiedział.
Rosja jest głównym podejrzanym w sprawie ataku na wewnętrzny system mailowy Kolegium Połączonych Szefów Sztabu. Połączony
Chiny są podejrzane o wielokrotne ataki na dane prywatne federalnych urzędników.