icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kerry naciskał na Teheran w związku z terminem porozumienia atomowego

(AP/Reuters/AFP/Teresa Wójcik)

Sekretarz Stanu USA John Kerry w sobotę zażądał od irańskiego ministra spraw zagranicznych Mohammeda Džavada Zarifa, aby projekt porozumienia nuklearnego był gotowy do końca marca. Taki termin ustalili na ostatnim spotkaniu, w listopadzie ub. roku, negocjatorzy przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemiec oraz Iranu. Kerry odbył dwugodzinną rozmowę z Zarifem w Monachium, na odbywającej się w tym mieście międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa. Według anonimowego przedstawiciela amerykańskiego Departamentu Stanu obaj politycy zgodzili się, że pozostaną w bliskim kontakcie i spróbują niebawem spotkać się ponownie.  

Celem „szóstki” z jednej strony i Iranu z drugiej jest zawarcie w lipcu ostatecznego porozumienia.  W dużym skrócie scenariusz tego porozumienia polega na tym, że w zamian za zdjęcie sankcji i umożliwienia Iranowi eksportu ropy i gazu, Teheran nie będzie wykorzystywać swojego cywilnego programu nuklearnego, jako dymnej zasłony dla rozwoju nuklearnych zbrojeń. Jednak wciąż są pewne podejrzenia, że przygotowywany tekst porozumienia nie daje takiej pewności. Kerry po rozmowach z Zarifem spotkał się z politykami Rady ds. Współpracy z Państwami Zatoki Perskiej ( skupiającej Bahrain, Kuwejt, Oman, Katar, Arabię Saudyjską oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie) – i zapewnił ich, że „lepiej nie mieć porozumienia niż mieć złe porozumienie”. Państwa Zatoki aprobowały ten pogląd. Wyraziły też pragnienie, aby wspólnota międzynarodowa wystąpiła zdecydowanie przeciwko rebeliantom w Jemenie, choć wysoko doceniły reakcję USA na rebelię dżihadistów w tym kraju.

(AP/Reuters/AFP/Teresa Wójcik)

Sekretarz Stanu USA John Kerry w sobotę zażądał od irańskiego ministra spraw zagranicznych Mohammeda Džavada Zarifa, aby projekt porozumienia nuklearnego był gotowy do końca marca. Taki termin ustalili na ostatnim spotkaniu, w listopadzie ub. roku, negocjatorzy przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemiec oraz Iranu. Kerry odbył dwugodzinną rozmowę z Zarifem w Monachium, na odbywającej się w tym mieście międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa. Według anonimowego przedstawiciela amerykańskiego Departamentu Stanu obaj politycy zgodzili się, że pozostaną w bliskim kontakcie i spróbują niebawem spotkać się ponownie.  

Celem „szóstki” z jednej strony i Iranu z drugiej jest zawarcie w lipcu ostatecznego porozumienia.  W dużym skrócie scenariusz tego porozumienia polega na tym, że w zamian za zdjęcie sankcji i umożliwienia Iranowi eksportu ropy i gazu, Teheran nie będzie wykorzystywać swojego cywilnego programu nuklearnego, jako dymnej zasłony dla rozwoju nuklearnych zbrojeń. Jednak wciąż są pewne podejrzenia, że przygotowywany tekst porozumienia nie daje takiej pewności. Kerry po rozmowach z Zarifem spotkał się z politykami Rady ds. Współpracy z Państwami Zatoki Perskiej ( skupiającej Bahrain, Kuwejt, Oman, Katar, Arabię Saudyjską oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie) – i zapewnił ich, że „lepiej nie mieć porozumienia niż mieć złe porozumienie”. Państwa Zatoki aprobowały ten pogląd. Wyraziły też pragnienie, aby wspólnota międzynarodowa wystąpiła zdecydowanie przeciwko rebeliantom w Jemenie, choć wysoko doceniły reakcję USA na rebelię dżihadistów w tym kraju.

Najnowsze artykuły