KGHM posiada kopalnię miedzi w Chile. Pracuje na rzecz podniesienia jej rentowności.
– Sierra Gorda jest historycznym zobowiązaniem KGHM ze swoimi wyzwaniami i problemami, które w 2018 roku zaczęliśmy naprawiać. Pierwsza połowa nie była korzystna, ale już w drugiej połowie tamtego roku i pierwszym kwartale 2019 roku notujemy poprawę – powiedział Paweł Gruza, wiceprezes KGHM do spraw aktywów zagranicznych.
– W przeszłości bolączką była polityka remontowa powodująca nieprzewidywalne przestoje produkcyjne. Zmieniliśmy ją na nowoczesną, przewidywalną, która ogranicza przestoje i straty – tłumaczył wiceprezes.
KGHM utrzymuje dobre relacje z partnerem na złożu, czyli japońskim Sumimoto. – Dzięki dobrej komunikacji i relacji, którą zbudowaliśmy, mamy jednolite zdanie w wielu kwestiach, co pomaga w lepszym zarządzaniu Sierra Gordą już tam na miejscu – zapewnił Gruza.
W toku wydobycia powstała hałda rudy tlenkowej. – To zapas miedzi do wykorzystania trochę inną technologią niż stosowana dotychczas. W 2018 roku robiliśmy testy na możliwość utylizacji tego zasobu. Potwierdzają co do zasady optymistyczne prognozy. Będziemy o tym komunikować w niedługim czasie. Kluczowy jest nasz partner z Japonii – zdradził.