KGHM nie porzuci Chile, ale nie wyklucza zamrożenia pozostałych aktywów

11 kwietnia 2019, 06:45 Alert

KGHM nie zamierza sprzedać aktywów zagranicznych, nie wyklucza jednak ,,zamrożenia” części z nich w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, jeżeli będą wymagały poważnych inwestycji.

Kopalnia Sierra Gorda (Chile), fot. KGHM

Spółka przez wiele lat koncentrowała się wyłącznie na krajowych inwestycjach. KGHM otrzymał dostęp do aktywów w Chile, Kanadzie oraz w Stanach Zjednoczonych za sprawą zakupu spółki Quadra FNX za 3 mld dolarów w 2012 roku. Jest to dotychczas największa, zagraniczna inwestycja jakiejkolwiek polskiej spółki. Od tego czasu KGHM mierzy się z rosnącymi kosztami, spadającymi cenami miedzi, problemami technicznymi i wydatkami wyższymi od założeń. Powstaje więc pytanie, czy powinien sprzedać część tych aktywów.

Prezes KGHM Marcin Chludziński zapewnił w rozmowie z agencją Reutera, że nie rozważa takiej możliwości. – Myślimy nad strategią na najbliższe lata – powiedział. – Wszystkie zagraniczne projekty wydobywcze KGHM, z wyjątkiem tego w Chile, zostały poddane analizie – dodał. – Nie chodzi o to, że chcemy lub musimy je sprzedać, bo patrzymy na te aktywa z punktu widzenia rezerwy strategicznej. Rozważamy działania podobne do tych, które zostały podjęte w kopalni Morrison, czyli zamrożenie aktywów – stwierdził prezes KGHM.

Odnosząc się do chilijskiego projektu Sierra Gorda Chludziński zapewnił, że spółka planuje zwiększenie wydobycia miedzi, ale nie wyklucza ograniczenia inwestycji. – Walczymy o Sierra Gordę, bo jest to dla nas duży projekt. Wygląda na to, że nawet przy mniejszych kosztach możemy osiągnąć pewne rezultaty. To oznacza, że niektóre inwestycje mogą nie być konieczne. CAPEX w Sierra Gorda może spaść w nadchodzących latach – powiedział.

Zaznaczył przy tym, że nie wiadomo, kiedy Sierra Gorda stanie się rentowna. Zapowiedział również, że KGHM zamierza inwestować w OZE, w szczególności farmy fotowoltaiczne i wiatrowe.

Reuters/Piotr Stępiński