KGHM chce utrzymać trend wzrostu produkcji w chilijskiej kopalni Sierra Gorda. Jeśli nie będzie nieprzewidzianych zdarzeń, to możliwe jest osiągnięcie w tym roku 120 tys. ton średniego dziennego wolumenu przerobu rudy – poinformował PAP Biznes prezes KGHM Marcin Chludziński.
„Chcielibyśmy osiągnąć w tym roku poziom 120 tys. ton średniego dziennego przerobu w Sierra Gorda. Jeśli zdarzenia losowe nam nie przeszkodzą i utrzyma się trend widoczny w styczniu i lutym, to jest to możliwe” – powiedział PAP Biznes Chludziński.
Osiągnięcie od 2020 roku średniorocznego dziennego wolumenu przerobu w Sierra Gorda na poziomie 130 tys. ton rudy dziennie, a od 2021 roku 140 tys. ton rudy dziennie to główne założenia programu tzw. debottlenecking, czyli usuwania wąskich gardeł. Chodzi o optymalizację wykorzystania istniejącej infrastruktury Sierra Gorda i dokonanie niezbędnych inwestycji, aby zwiększyć zdolności przerobowe oraz efektywność pracy zakładu przeróbczego.
Prowadzone są analizy związane z aktualizacją szczegółowego harmonogramu prac i kosztów projektu.
Prezes KGHM, pytany, czy Sierra Gorda wymagać będzie dokapitalizowania, odpowiedział:
„Jeśli Sierra Gorda będzie utrzymywać wyniki produkcyjne, a cena będzie sprzyjająca i nie trzeba będzie dokonywać większych nakładów inwestycyjnych związanych z usuwaniem wąskich gardeł, bo to ciągle jest w procesie analizy, to nie trzeba będzie mówić o dużych kwotach dokapitalizowania. Jeśli w wyniku analiz dojdziemy do wniosku, że znacznie lepsze efekty dadzą nam jakieś nakłady na modernizacje, to będziemy takie decyzje podejmować”.
Sierra Gorda to odkrywkowa kopalnia miedzi i molibdenu zlokalizowana w chilijskim regionie Antofagasta na pustyni Atacama. To wspólne przedsięwzięcie, którego właścicielami są KGHM International (55 proc.) i spółki grupy Sumitomo (45 proc.).
Według wstępnych danych, w styczniu produkcja miedzi płatnej w Sierra Gorda (dla 55 proc. udziałów) wyniosła 5,0 tys. ton i była 39 proc. wyższa w porównaniu do stycznia 2018 r. W lutym produkcja miedzi wzrosła o 14 proc. rdr do 4,8 tys. ton.
„Trzeba utrzymać pozytywny trend wzrostu produkcji w kopalni Sierra Gorda. Jeśli produkcja będzie na dobrych poziomach, a na razie wygląda to dobrze, i pozostaną niezmienne albo wzrosną ceny miedzi, to będziemy myśleć spokojnie o wyniku Sierra Gorda. Jesteśmy dopiero na początku procesu poprawy, ale daje on nadzieje na lepsze efekty. Priorytetem jest doprowadzenie Sierra Gorda do pełnej zdolności produkcyjnej” – powiedział Chludziński.
„Póki co nie ma tematu drugiej fazy projektu. Chcemy w jak największej skali osiągnąć parametry produkcyjne tego co mamy” – dodał.
Przypomniał, że w Sierra Gorda w drugiej połowie 2018 roku prowadzono prace związane z optymalizacją i pełnym wykorzystaniem zakładu przeróbczego. Cały czas trwają prace związane ze znoszeniem wąskich gardeł, ściślejszym nadzorem, zmienioną polityką remontową.
W ubiegłym tygodniu agencja Reuters informowała, że kopalni Sierra Gorda grozi strajk.
„W Sierra Gorda trwa normalny proces negocjacji ze związkami zawodowymi. Mamy tam trzy duże związki zawodowe, dwa z nich podpisały porozumienie płacowe, a trwają negocjacje z trzecim. Tego typu negocjacje odbywają się w Chile co trzy lata” – skomentował prezes KGHM.
Budżet grupy KGHM na 2019 rok przewiduje produkcję Sierra Gorda (dla 55 proc. udziałów) na poziomie 57 tys. ton miedzi płatnej i 11 mln funtów molibdenu.
Produkcja KGHM International, spółki zależnej KGHM, właściciela m.in. kopalni Robinson w USA i kopalń Zagłębia Sudbury w Kanadzie, ma wynieść w tym roku – według założeń – 75 tys. ton miedzi płatnej i 88 tys. troz metali szlachetnych (TPM).
PROJEKT SIERRA GORDA OXIDE ANALIZOWANĄ INWESTYCJĄ ZA GRANICĄ
Chludziński poinformował, że KGHM skupia się na optymalizacji aktywów zagranicznych, by poprzez większą dyscyplinę nadzoru technologicznego, planowania, optymalizacji zakładów przeróbczych mieć większą produkcję miedzi, a analizowaną obecnie inwestycją za granicą jest projekt oxide w Sierra Gorda.
„Wygląda on obiecująco, ale nie ma jeszcze decyzji inwestycyjnej. Można się jej spodziewać w tym roku” – powiedział prezes KGHM.
Projekt zakłada przerób tlenkowej rudy miedzi, stanowiącej nadkład siarczkowego złoża Sierra Gorda. Wydobyta ruda kierowana będzie do procesu ługowania na hałdzie wielopiętrowej i produkcji miedzi katodowej. Projekt jest na etapie zakończonego projektu wstępnego i częściowo zrealizowanego projektu szczegółowego. Zakładana roczna produkcja miedzi mogłaby wynieść ok. 30 tys. ton.
Chludziński poinformował, że za wcześnie na decyzję inwestycyjną w sprawie należącego w 100 proc. do KGHM International projektu Victoria, zlokalizowanego w kanadyjskiej prowincji Ontario, w Zagłębiu Sudbury. Kopaliną główną jest tam ruda miedziowo-niklowa.
„Jest zainteresowanie różnych potencjalnych inwestorów, którzy mogliby z nami współpracować przy projekcie Victoria. To nie jest jednak jeszcze moment na podjęcie decyzji inwestycyjnej. Weryfikujemy założenia geologiczne projektu i możliwości zwrotu z inwestycji” – powiedział prezes KGHM.
Projekt miedziowo-złotowy Ajax w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, który jest własnością spółki joint venture należącej do KGHM Polska Miedź (80 proc.) oraz Abacus Mining and Exploration Corporation (20 proc.), ma problemy regulacyjne związane z zezwoleniem na eksplorację.
„To nie jest dla nas kluczowa sprawa. Skala inwestycji w Polsce, czy bardziej perspektywiczny projekt Victoria, każą nam odzyskać prawną możliwość manewru i ewentualnego podjęcia działań, gdybyśmy doszli do wniosku o opłacalności projektu” – powiedział Marcin Chludziński, prezes KGHM.
Polska Agencja Prasowa