KOMENTARZ
Agata Łoskot-Strachota
Ośrodek Studiów Wschodnich
Po siedmiu rundach trójstronnych negocjacji Ukraina-Rosja-UE i po rozpoczęcia sezonu jesienno-zimowego i stopniowego wypompowywania gazu z magazynów, 30 października późnym wieczorem podpisano tzw pakiet zimowy – porozumienia gwarantujące wznowienie dostaw gazu na Ukrainę zimą, konkretne zasady spłaty długu gazowego Rosji oraz szczegóły płatności za nowe dostawy gazu.
Nieznana jest treść podpisanych dokumentów. Szczegóły pakietu opublikowane przez KE to:
– podpisano 2 dokumenty: wiążący protokół podpisany przez KE (komisarza Oettingera), Ukrainę (ministra Prodana) i Rosję (ministra Nowaka) oraz uzupełnienie do istniejącego kontraktu gazowego podpisane przez szefów Naftogazu i Gazpromu
– długi gazowe Ukrainy zostaną spłacone po tymczasowej cenie 268,5USD/1000m3 w dwuch transzach: 1,45mld USD natychmiast i 1,65mld USD do konca 2014r. Ostateczna cena i wielkość długów a więc i dalsze rozliczenia mają nastąpić po zakończeniu postępowań arbitrażowych w Sztokholmie
– nowe dostawy gazu zimą dla Ukrainy: Rosja będzie dostarczać gaz Ukrainie po comiesięcznych przedpłatach, po cenie poniżej 385USD/1000m3 uzyskanej dzięki obniżce ceny obowiązującej w konrakcie o rosyjskie cła. Ukraina może zamówić tyle gazu ile potrzebuje, wg obecnych szacunków planuje kupić ok 4mld m3 surowca do konca 2014 r. Nie obowiązuje klauzula bierz lub płać
– Nie podpisano według dostępnych informacji żadnych gwarancji finansowych ale KE zapewniła o niespotykanym do tej pory poziomie wsparcia finansowego dla Ukrainy ze strony tak UE jak i IMFu oraz możliwości wykorzystania tych środków na płatności za gaz.
Według dostępnych informacji medialnych Ukraina i Rosja porozumiały się co do dziennych wielkości dostaw (co najmniej 114 mln m3), a Rosja ma podpisać dokument umożliwiający obniżenie ceny gazu w najbliższych dniach.
Podpisanie porozumienia gazowego to jednoznaczny sukces odchodzącej właśnie Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Jose Manuela Barroso i personalny Komisarza ds. Energii Gunthera Oettingera (31 pazdziernika to ostatni dzień sprawowania przez nich funkcji) i tak też zostało przedstawione w oficjalnych komunikatach unijnych i mediach. Ułatwia też zapewne rozpoczęcie pracy nowej Komisji. Jednocześnie nieoczywiste jest jak KE konkretnie rozwiązała kwestie wsparcia finansowego dla Ukrainy oraz gwarancji których domagała się strona rosyjska.
Porozumienie daje też Ukrainie perspektywę ułatwionego przetrwania zimy: umożliwia dostawy gazu rosyjskiego w niezbędnych dla uniknięcia poważnych niedoborów wielkościach po niezbyt wysokiej cenie i w związku z podpisaniem wiążącego politycznie protokołu którego współsygnatariuszem jest KE. Udało się wyłączyć z tymczasowego porozumienia klauzulę bierz lub płać i rozpisać grafik dostaw oraz przedpłat. Tym samym, jeśli strony będą realizować warunki porozumienia do marca zarówno Ukraina jak i UE powinna mieć zapewnione relatywnie stabilne dostawy gazu z Rosji, Jednocześnie Kijów nie zdołał osiągnąć wpisania zmienionej, niższej ceny do kontraktu gazowego (optymalnie przez zmianę formuły ceny) o co zabiegał, nie udało się mu też rozwiązać w trakcie obecnych negocjacji kwestii tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
Rosji udało się uzyskać spełnienie większości swoich postulatów. Dzięki porozumieniu ma odzyskać ważną część gazowych długów, co wydaje się istotne w obecnej trudnej sytuacji gospodarczej kraju. Jednocześnie utrzymując stabilne dostawy do UE tej zimy może starać się odbudowywać wizerunek stabilnego dostawcy i ograniczać negatywne dla siebie skutki rozpoczętych przez Unię działań na rzecz redukcji zależności od rosyjskiego gazu. Wreszcie może starać się z mocniejszej pozycji rozpocząć rozmowy z nową KE na temat kluczowych z punktu widzenia Moskwy kwestii związanych z dwustronnymi relacjami gazowymi (zasady funkcjonowania na unijnym rynku, gazociągi OPAL i South Stream).
Nie wydaje się jednocześnie by Rosja rezygnowała ze swoich celów związanych z Ukrainą – tak w wymiarze gazowym jak i szerszym, politycznym. Możliwe, że podpisane porozumienie ma służyć ograniczaniu doraźnej współpracy gazowej Ukraina –UE (np. roli dostaw gazu przez rewersy). Nieoczywiste jest też jak będzie obecnie wyglądać (w związku z uzyskaniem dostępu do rosyjskiego gazu, oraz ewentualnie nieformalnymi naciskami ze strony rosyjskiej) reformowanie ukraińskiego sektora gazowego zgodnie z zasadami unijnego prawa i wymogami Wspólnoty Energetycznej. Nie można wykluczyć że jednym z celów podpisanego porozumienia było zmuszenie Kijowa do przeznaczenia przeważającej części otrzymanych już i w przyszłości funduszy z Zachodu na płatności za gaz, co ograniczyłoby zasadniczo środki dostępne na niezbędne w kraju reformy.