BezpieczeństwoWszystko

Kimla: Zawieszenie wskaźnika 1,95% PKB zagrożeniem dla procesu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej

KOMENTARZ

Dominik Kimla,

Frost & Sullivan

W trakcie obchodów Święta Wojska Polskiego (15 sierpnia) decydenci zachowywali urzędowy optymizm w sprawie tegorocznych cięć w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej (MON). Padały zapewnienia, że wojsko nie straci na cięciach oraz że jest to jedynie „jednorazowe” zawieszenie ustawowego wskaźnika 1,95% Produktu Krajowego Brutto (PKB) przeznaczanego na finansowanie potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej.

Należy jednak przypomnieć, że w ciągu ostatnich 6 lat rząd chętnie sięgał po pieniądze MON, uzasadniając swoje decyzje nadzwyczajnymi okolicznościami. W latach 2008-2009 w budżecie MON, głównie z wydatków majątkowych, dokonano cięć w wysokości ponad 5,1 mld PLN. Powodem wtedy  był globalny kryzys finansowy. Tegoroczne cięcia, w wysokości ponad 3 mld PLN, są wynikiem kryzysu finansów publicznych.

Takie podejście do finansowania armii pociąga za sobą szereg daleko idących implikacji. Po pierwsze, w ciągu ostatnich 6 lat armia została pozbawiona środków w wysokości ponad 8 mld PLN, co w bezpośredni sposób przekłada się na tempo i skalę procesu modernizacji technicznej, potencjał bojowy oraz kondycję finansową polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych. Ponadto obecne działania wskazują, że jesteśmy świadkami postępującego demontażu fundamentów ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej (SZ RP).

Wspomniany – 1,95% PKB – i uzgodniony ponad politycznymi podziałami wskaźnik miał być kotwicą zapewniającą stabilne i wieloletnie ramy dla planowania, a następnie finansowania złożonego procesu modernizacji technicznej SZ RP. Obecna jego relatywizacja stanowi największe zagrożenie dla tego procesu od czasu uchwalenia ustawy w 2001 r. Zwłaszcza, że w niedalekiej przyszłości możemy mieć do czynienia z kolejnymi kryzysami związanymi np. z niewypłacalnością ZUS czy postępującym starzeniem się społeczeństwa.  W takich okolicznościach może znowu pojawić się pokusa sięgania po pieniądze MON.

Ponadto dziwi fakt, że żaden z konstytucyjnych organów odpowiedzialnych za obronę narodową nie podjął walki o środki MON i nie zaproponował bardziej racjonalnych rozwiązań. Być może wyjściem z obecnej sytuacji, nie stanowiącym zagrożenia dla procesu modernizacji SZ RP oraz wychodzącym naprzeciw trudnej sytuacji finansów publicznych, byłoby skonstruowanie takiego mechanizmu, w ramach którego zabierane obecnie środki MON stałyby się niejako formą „pożyczki”, udzielaną na ściśle określonych warunkach z ustalonym terminem zwrotu. Taka forma zapewniłaby kontynuowanie procesu modernizacji  w wyznaczonej  perspektywie czasowej.


Powiązane artykuły

NATO przyjęło 5% na obronność i uznało Rosję za długotrwałe zagrożenie

Podczas szczytu NATO kraje członkowskie zgodziły się przeznaczać pięć procent swojego PKB na obronność. Uznały również Rosję za długoterminowe zagrożenie...

Sektor obronny potrzebuje ćwierć miliona ludzi do 2035 roku

Do 2035 roku polski sektor obronny, wraz z siłami zbrojnymi i zapleczem technicznym, będzie potrzebował ok. 250 tysięcy nowych pracowników...

USA ogłasza zniszczenie irańskiego programu nuklearnego. Są wątpliwości

Stany Zjednoczone poinformowały, że swoim atakiem zastopowały program nuklearny Iranu, uniemożliwiając zbudowanie broni jądrowej. CNN poinformowało o wycieku raportu amerykańskiego...

Udostępnij:

Facebook X X X