BezpieczeństwoGaz.InfrastrukturaWszystko

Kister: Armia musi chronić infrastrukturę gazową

Czy w czasie ewentualnego konfliktu zbrojnego zatrzymanie dostaw gazu z Rosji do Polski miałoby walor strategiczny? Odpowiada dr Łukasz Kister, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

– Nie. Teoretycznie taki walor jest żaden. Siły zbrojne nie są zależne od tego źródła energii. W aspekcie czysto militarnym to nie ma znaczenia. Jednak dla społeczeństwa i gospodarki byłoby to duże uderzenie. Byłby to element wojny informacyjnej mający na celu zniechęcenie obywateli do występowania przeciwko Federacji Rosyjskiej – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl.

– Dziś trudno mówić o konflikcie konwencjonalnym bo teraz są one prowadzone raczej za pomocą jednostek specjalnych. Jednak w warunkach normalnej wojny zagrożone stałyby się magazyny tego surowca i innych na terenie kraju. Atak miałby zupełnie pozbawić nasze państwo źródeł energii. To czysto wojskowy element zakręcenia kurka z gazem. Musimy szczególnie chronić infrastrukturę tego typu przed atakiem – kończy Kister.


Powiązane artykuły

OZE. Źródło: Freepik

Transformacja energetyczna bez gazu i OZE nie ma szans powodzenia

Gaz i OZE to nierozłączna para – mówią zgodnie liderzy sektora energetycznego. Gaz nie konkuruje z odnawialnymi źródłami energii, ale...

Eksport rosyjskiego gazu do Europy przez TurkStream wzrósł o ponad 10 procent w maju

Rosyjski gigant energetyczny Gazprom zwiększył w maju 2025 roku średni dzienny eksport gazu ziemnego do Europy przez podmorski gazociąg TurkStream...

Rozpoczęła się druga tura negocjacji Rosja-Ukraina

Delegacje z Ukrainy i Rosji rozpoczęły w poniedziałek w Stambule w Turcji rozmowy o rozejmie w wojnie Moskwy z Kijowem...

Udostępnij:

Facebook X X X