Joanna Szwajkowska, Prezes Warszawskich Zakładów Mechanicznych „PZL-WZM” otwierając spotkanie, w trakcie, którego zaprezentowany został raport „Ile polskiego genu w polskim przemyśle motoryzacyjnym?” przygotowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu i PKO Bank Polski, mówiła o tym, że plany WZM są bardzo ambitne, a miejsce w, którym odbywa się spotkanie to miejsce z ogromnym potencjałem. Podkreśliła, że wyprowadzenie produkcji z Warszawy do Jawczyc pozwoli wykorzystać potencjał jaki ma WZM.
Marcin Chludziński mówił o tym, że „w tym miejscu zaprzecza się degradacji polskiej branży motoryzacyjnej. 8% polskiego PKB to jest przemysł motoryzacyjny, 10% zatrudnienia to jest polski przemysł motoryzacyjny. – Jest to drugi największy sektor, który zatrudnia zaraz po sektorze spożywczym – powiedział Marcin Chludziński, Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu w trakcie konferencji prasowej. – 13% procent całkowitego eksportu to także przemysł motoryzacyjny. To efekt polityki rządu i 3 miliardów zadeklarowanych inwestycji w 2016 roku. Praca z inwestorami, wzrost polskich inwestycji w polskim przemyśle – wymieniał Chludziński to ewidentne sukcesy tego rządu. – Powodów dlaczego inwestycje zagraniczne lokują się w Polsce jest kilka – mówił. – Jednym z nich jest wykwalifikowana i kompetentna siła robocza, inwestorzy to doceniają.
– Mamy bliskie dystanse dla logistyki i atut o którym mówią inwestorzy: dobre otoczenie prawne. Przemysł motoryzacyjny to przede wszystkim regiony: dolnośląskie, śląskie, łódzkie i mazowieckie (najwięcej firm) – dodał Chludziński.
Wicepremier Mateusz Morawiecki z kolei mówił o tym, że z radością patrzy na odradzanie się polskiej motoryzacji. Wspomniał także o tym, że produkty oferowane przez WZM znane były na świecie i po krótkiej przerwie kiedy polski przemysł motoryzacyjny podupadł firma może znowu poszczycić się silną pozycją na międzynarodowych rynkach. – W trudnych latach PRL sprzedawaliśmy swoje samochody do 80 krajów świata – mówił Morawiecki. – Wyjście na rynek globalny jest najlepszą weryfikacją konkurencyjności produktów i jakości tych produktów. Jestem szczególnie dumny (…), że pracujecie tutaj w standardach światowych.
W raporcie opracowanym przez Agencję Rozwoju Przemysłu według Morawieckiego widać wyraźnie potencjał jaki ma ten sektor i jak wygląda rynek w skali makro. – Pokazuje jaką siłą staje się polski klaster motoryzacyjny. Myślę, że wkrótce staniemy się jednym z głównych globalnych graczy na rynku części samochodowych, a potem kto wie w przyszłości może również jednym z głównych producentów samochodów” dodał na zakończenie wystąpienia.
Na pytanie BiznesAlert.pl o to jak wygląda dziś elektromobilność z perspektywy wicepremiera, Morawiecki powiedział, że „sytuacja wygląda bardzo dobrze”. – Zarysowaliśmy sobie perspektywę 10-letnią z ministrem Tchórzewskim żeby promować mobilność elektryczną. Elektryczne autobusy to już podpisane umowy z kilkudziesięcioma samorządami na wymianę floty autobusowej. Sądzę, że za dwa, trzy lata będziemy mieli kilkaset jeśli nie powyżej tysiąca autobusów elektrycznych w polskich miastach w ramach transportu publicznego. Jesteśmy na dobrej drodze żeby w 2025 roku osiągnąć założone ilości samochodów elektrycznych. Przyciągamy również największych inwestorów w elektromobilność z całego świata. Będziemy mieli jedną z największych fabryk produkujących baterie litowo-jonowe w Polsce. Właściwie sama fabryka już jest w Biskupicach, będzie tam inwestycja dodatkowo zwiększająca moce produkcyjne, w bardzo innowacyjnej branży jaką jest produkcja nowoczesnych baterii. Jesteśmy na dobrej drodze, w porównanie z tym co było dwa lata temu kiedy temat w ogóle nie istniał i rok temu gdy go zarysowaliśmy. Za dwa (lata) będziemy mieli coraz więcej komponentów do produkcji samochodów elektrycznych tutaj w Polsce”.
Jak ustaliła redakcja BiznesAlert.pl dzisiejsza konferencja prasowa to element szerszej strategii Agencji Rozwoju Przemysłu nakierowanej na rozwój także elektromobilności. Kolejne przygotowywane przez ARP działania w tym obszarze mają być znane w ciągu najbliższych tygodni.