icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kolejne wahnięcie ceny WTI i Brent. Przez tanią ropę tanieje żywność

(Reuters/Bloomberg/AP/Teresa Wójcik)

Cena baryłki ropy WTI zwyżkowała wczoraj o ponad 4,2 proc. na nowojorskiej giełdzie osiągając 50,48 dol. za baryłkę w kontraktach terminowych na marzec. O 9.40 polskiego czasu podskoczyła do 51,31 dolarów. Zwyżka rekompensowała ostry spadek ze środy, który wywołała informacja o zwiększeniu zapasów surowca w Stanach Zjednoczonych. Według niektórych analityków, do wzrostu ceny „czarnego złota” przyczyniło się zaniepokojenie uczestników rynku zagrożeniem wydobycia w Libii, gdzie rebelianci regularnie atakują instalacje naftowe.

Do wzrostu notowań miałoby przyczyniło się przyjęcie przez bank centralny Chin dodatkowych środków dla pobudzenia wzrostu gospodarczego. Zdaniem ekspertów, wzmocnienie gospodarki chińskiej zwiększy popyt na ropę. Najczęściej wśród specjalistów pojawiała się ocena, że zainteresowanie zakupami pobudziła pojawiająca się od kilku dni informacja o malejącej liczbie wiertnic na polach łupkowych w USA, co ma prowadzić do spadku produkcji i przywrócenia równowagi. Uczestnicy rynku nie dostrzegli, że mimo wycofywania wiertnic, wydobycie ropy w USA nadal rośnie.  

Pewne znaczenie na wzrost ceny ropy miała publikacja pozytywnych danych statystycznych dotyczących gospodarki USA, lepszych od prognoz analityków.

Analitycy ostrzegają, że w najbliższej przyszłości rynek pozostanie bardzo zmienny. „Pojawią się korekty ogólnego trendu negatywnego, ale ten trend istotnie się nie zmieni, jak długo na rynek ropy pozostaje nadwyżka towaru” – stwierdził analityk funduszu hedgingowego Again Capital John Kilduff.

Tymczasem cena ropy naftowej Brent w kontraktach marcowych wzrosła o 1,34 procent do 57,33 dolarów za baryłkę o 9.40 polskiego czasu.

Spadek cen ropy nie tylko pozwala ludziom napełniać baki samochodów tanim paliwem. Pozwala także na lepsze zaopatrzenie w żywność. Dane Organizacji ONZ ds. Żywności i Rolnictwa (FAO), dowodzą, że spadek cen ropy wpływa na spadek cen żywności. Wskaźnik cen żywności obliczany przez FAO w styczniu b.r. spadł o 1,9 proc. do 182,7 pkt, m.in. dzięki niskim cenom ropy i produktów ropopochodnych.  

Globalne ceny ropy od czerwca ub.r. spadły o ponad 50 proc., zaś niskie ceny paliwa zmniejszają koszty produkcji w rolnictwie i koszty transportu żywności. FAO podniósł prognozę zbiorów zbóż w 2014 r. do rekordowego poziomu 2.534 mld. ton. Jest to nieco więcej niż prognoza z grudnia. Tendencję spadkową wyraźnie widać w cenach podstawowych artykułów żywnościowych: produktów zbożowych, olejów spożywczych, nabiału, mięsa oraz cukru.

(Reuters/Bloomberg/AP/Teresa Wójcik)

Cena baryłki ropy WTI zwyżkowała wczoraj o ponad 4,2 proc. na nowojorskiej giełdzie osiągając 50,48 dol. za baryłkę w kontraktach terminowych na marzec. O 9.40 polskiego czasu podskoczyła do 51,31 dolarów. Zwyżka rekompensowała ostry spadek ze środy, który wywołała informacja o zwiększeniu zapasów surowca w Stanach Zjednoczonych. Według niektórych analityków, do wzrostu ceny „czarnego złota” przyczyniło się zaniepokojenie uczestników rynku zagrożeniem wydobycia w Libii, gdzie rebelianci regularnie atakują instalacje naftowe.

Do wzrostu notowań miałoby przyczyniło się przyjęcie przez bank centralny Chin dodatkowych środków dla pobudzenia wzrostu gospodarczego. Zdaniem ekspertów, wzmocnienie gospodarki chińskiej zwiększy popyt na ropę. Najczęściej wśród specjalistów pojawiała się ocena, że zainteresowanie zakupami pobudziła pojawiająca się od kilku dni informacja o malejącej liczbie wiertnic na polach łupkowych w USA, co ma prowadzić do spadku produkcji i przywrócenia równowagi. Uczestnicy rynku nie dostrzegli, że mimo wycofywania wiertnic, wydobycie ropy w USA nadal rośnie.  

Pewne znaczenie na wzrost ceny ropy miała publikacja pozytywnych danych statystycznych dotyczących gospodarki USA, lepszych od prognoz analityków.

Analitycy ostrzegają, że w najbliższej przyszłości rynek pozostanie bardzo zmienny. „Pojawią się korekty ogólnego trendu negatywnego, ale ten trend istotnie się nie zmieni, jak długo na rynek ropy pozostaje nadwyżka towaru” – stwierdził analityk funduszu hedgingowego Again Capital John Kilduff.

Tymczasem cena ropy naftowej Brent w kontraktach marcowych wzrosła o 1,34 procent do 57,33 dolarów za baryłkę o 9.40 polskiego czasu.

Spadek cen ropy nie tylko pozwala ludziom napełniać baki samochodów tanim paliwem. Pozwala także na lepsze zaopatrzenie w żywność. Dane Organizacji ONZ ds. Żywności i Rolnictwa (FAO), dowodzą, że spadek cen ropy wpływa na spadek cen żywności. Wskaźnik cen żywności obliczany przez FAO w styczniu b.r. spadł o 1,9 proc. do 182,7 pkt, m.in. dzięki niskim cenom ropy i produktów ropopochodnych.  

Globalne ceny ropy od czerwca ub.r. spadły o ponad 50 proc., zaś niskie ceny paliwa zmniejszają koszty produkcji w rolnictwie i koszty transportu żywności. FAO podniósł prognozę zbiorów zbóż w 2014 r. do rekordowego poziomu 2.534 mld. ton. Jest to nieco więcej niż prognoza z grudnia. Tendencję spadkową wyraźnie widać w cenach podstawowych artykułów żywnościowych: produktów zbożowych, olejów spożywczych, nabiału, mięsa oraz cukru.

Najnowsze artykuły