Kolejny protest przeciwko linii Kozienice – Ołtarzew

12 sierpnia 2016, 10:45 Alert

(Polska Agencja Prasowa)

W związku z protestem mieszkańców kilku mazowieckich gmin przeciwko planowanej budowie linii wysokiego napięcia, na trasie katowickiej w miejscowości Oddział (Mazowieckie), w piątek po południu mogą wystąpić utrudnienia w ruchu. Policja wyznaczyła objazdy.

Protest ma się rozpocząć o godzinie 15.30 w rejonie skrzyżowania z ul. Chełmońskiego i Słoneczną na przejściu dla pieszych. Blokada ma potrwać do godziny 20.

– Uczestnicy w ramach protestu będą chodzili po przejściu dla pieszych, więc mogą wystąpić utrudnienia w ruchu. Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i korzystanie z objazdów przygotowanych przez funkcjonariuszy – informuje Komenda Powiatowa Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Kierowcy jadący z Warszawy powinni skręcić w prawo w miejscowości Józefina w kierunku na Grodzisk Mazowiecki, następnie w miejscowości Adamowizna w lewo w ul. Niedźwiedzią, po czym w lewo w ul. Radziejowicką (trasa 579) w kierunku na Radziejowice.

Dla jadących w kierunku Warszawy optymalną trasą objazdu będzie zjazd na Grodzisk Mazowiecki w miejscowości Radziejowice, następnie w miejscowości Janinów należy skręcić w prawo w ul. Niedźwiedzią, po czym w miejscowości Adamowizna w prawo w kierunku miejscowości Józefina (wjazd na trasę K-8).

To już kolejny w tym roku protest mieszkańców mazowieckich gmin, przez które ma przebiegać linia energetyczna najwyższych napięć z Kozienic do Ołtarzewa. Zdaniem protestujących inwestycja wpłynie m.in. na jakość wody. Natomiast sadownicy z Grójca uważają, że linia 400 KV wpłynie negatywnie na jakość ich upraw.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne przekonują, że linia energetyczna najwyższych napięć z Kozienic do Ołtarzewa jest bardzo ważną inwestycją. Według PSE linia posłuży do wyprowadzenia mocy z budowanego największego w Polsce bloku energetycznego 1070 MW w elektrowni w Kozienicach. Ma też dostarczać energię nie tylko do rozrastającej się aglomeracji warszawskiej i samej Warszawy, ale też centralnego i północnowschodniego regionu Polski; w sumie dla co najmniej kilku milionów ludzi.

Przedstawiciel operatora systemu przesyłowego Kamil Migała mówił PAP, że decyzja o wyborze tego wariantu już została podjęta i „nie podlega dalszym negocjacjom”. Zaznaczył jednak, że wybór wariantu to wyznaczenie korytarza, zaś szczegółowy przebieg trasy linii będzie ustalał wykonawca, czyli konsorcjum ZUE i Dalekovod Polska S.A. z mieszkańcami i władzami zainteresowanych gmin.