Komisja Europejska w środę zaproponowała pakiet uproszczeń dla rolników. Chce poluzować trzy warunki środowiskowe, od których spełnienia zależy otrzymanie dopłat bezpośrednich. Proponuje też wprowadzić zasadę, zgodnie z którą gospodarstwo rolne będzie mogło być kontrolowane jedynie raz w roku.
KE zaproponowała nowe rozwiązania na fali upraszczania europejskich przepisów. Do tej pory zaprezentowała trzy pakiety uproszczeń zwanych Omnibusami. Uproszczenia dla rolników zostały przygotowane w ramach czwartego Omnibusa.
Jak mówił dziennikarzom urzędnik UE, w konsultacjach poprzedzających przygotowanie Omnibusa wzięło udział 7 tysięcy rolników. KE zorganizowała je w następstwie masowych protestów wymierzonych m.in. w Europejski Zielony Ład.
– Chcemy uprościć procedury i dostosować je do specyfiki poszczególnych krajów członkowskich. Natomiast KE nie zamierza rezygnować z żadnego z warunków środowiskowych lub opóźniać ich obowiązywanie – podkreśliło źródło unijne.
W pierwszej kolejności KE zaproponowała uproszczenie niektórych norm środowiskowych funkcjonujących pod akronimem GAEC („dobra kultura rolna zgodna z ochroną środowiska”). Od ich spełnienia zależy, czy gospodarstwo rolne otrzyma pełną płatność w ramach wspólnej polityki rolnej.
Jeśli czwarty Omnibus zaakceptują kraje członkowskie i Parlament Europejski w kształcie zaproponowanym przez KE, uproszczone zostaną trzy warunki: GAEC1, GAEC2 i GAEC4.
Czym jest GAEC1?
GAEC1 dotyczy obowiązku utrzymywania 5 procent gruntów krajowych w formie trwałych użytków zielonych (w stosunku do 2018 roku). KE proponuje zwiększenie tego wskaźnika do 10 procent. Pozwoli to uniknąć przypadków, że rolnicy, którzy dokonali przekształcenia gruntu, będą zmuszani do przywracania użytków zielonych.
KE zaproponowała także ułatwienia we wdrażaniu norm GAEC2 i GAEC4 dotyczących odpowiednio: ochrony terenów podmokłych i torfowisk oraz zakazu stosowania nawozów i środków ochrony roślin w pobliżu jezior i cieków wodnych. Dodatkowo państwa członkowskie będą mogły ustanowić zachęty dla rolników, by wdrożyć je w życie.
KE chce również wprowadzić w życie zasadę, że gospodarstwa rolne mogą być kontrolowane jedynie raz do roku. Stanowi to odpowiedź na postulaty rolników, którzy narzekali na zbyt dużą liczbę kontroli, czasem wypadających w trakcie żniw. Wymusi to konieczność współpracy na różnych organach przeprowadzających inspekcje gospodarstw.
KE liczy też, że dzięki zasadzie „jedna kontrola w roku” państwa zaczną chętniej sięgać po najnowsze technologie, takie jak obrazy satelitarne, i przyspieszą digitalizację. Zakłada ona utworzenie dla każdego gospodarstwa rolnego jednego elektronicznego profilu, w którym przechowywane byłyby informacje konieczne przy rozliczeniach. Elektroniczne profile mają odciążyć rolników od konieczności udostępniania organom ciągle tych samych danych.
Większa eleastyczność
Państwa członkowskie mają zyskać większą elastyczność w gospodarowaniu rezerwami przeznaczonymi na rekompensowanie rolnikom skutków klęsk żywiołowych. Kraje każdorazowo po przymrozku czy suszy nie będą musiały wnioskować do KE o zgodę na wypłacenie poszkodowanym pieniędzy, lecz same podejmą decyzję o przyznaniu rekompensat. Rządy będą mogły na to przeznaczyć 3 procent swoich kopert krajowych.
Na zmianach mają też skorzystać drobni producenci rolni. KE chce zwiększenia rocznej płatności ryczałtowej dla takich małych gospodarstw z 1250 euro do 2500 euro. Chodzi o jednorazową wypłatę, którą państwa mogą przekazywać drobnym producentom bez konieczności składania przez nich wniosków o dopłaty.
KE chce też wesprzeć młodych farmerów, którzy będą mogli liczyć na trzyletni okres specjalnego traktowania od momentu przejęcia gospodarstwa.
Zmiany wejdą w życie po ich przyjęciu, niektóre zaczną jednak obowiązywać po rozpoczęciu nowego roku finansowego w październiku bieżącego roku.
PAP / Biznes Alert