Polska ma ambicje i aspiracje, by reprezentować interesy Europy Środkowej w UE i NATO – podkreślił prezydent Bronisław Komorowski w swoim sobotnim wystąpieniu na szczycie GLOBSEC 2015 w Bratysławie.
W jego ocenie, to co wydarzy się na Ukrainie, będzie kluczowe także dla przyszłości Rosji.
W ramach konferencji GLOBSEC 2015 Bronisław Komorowski wziął udział w sobotnim panelu „Skazani przez geografię? Misja Europy Środkowej na Ukrainie”, wraz z prezydentem Estonii Toomasem H. Ilvesem i Edwardem Lucasem z think tanku Center for European Policy Analysis w Londynie.
– Polska ma aspiracje i ambicje odgrywania roli lidera interesów tej części, flanki wschodniej UE i NATO. Nie tylko ze względu na potencjał, ale na świadomość słabości naszego regionu – mówił Bronisław Komorowski.
Zwrócił uwagę, że Europa Środkowo-Wschodnia powinna skupiać się na tym, by lepiej reprezentować swoje interesy w UE i temu ma służyć m.in. Grupa Wyszehradzka – przekonywał.
– Myślę, że prezydent Władimir Putin codziennie, kładąc się spać, myśli co wydarzyło się wiele lat temu i dlaczego upadł ZSRR. Sądzę, że wielu Rosjan jest w stanie uznać, że to było nieszczęście, bo nie doceniają możliwości pójścia drogą, którą poszły inne narody obozu socjalistycznego – ocenił Bronisław Komorowski.
Według prezydenta, „kluczowe dla tego, co będzie się działo z Rosją w najbliższych latach, jest też to, czy uda się Ukrainie, czy nie uda”. – Jeśli Ukrainie uda się ucieczka na Zachód i uzyska podobne parametry rozwoju, to to będzie najlepsze źródło inspiracji dla Rosjan ze względu na bliskość kulturową – podkreślił Bronisław Komorowski.
Jak dodał, „kluczem jest Ukraina i utrzymanie atrakcyjności stylu życia Zachodu”. – Innowacyjność świata zachodniego to jest szansa na przyszłą zmianę kursu Rosji – mówił polski prezydent. – Należy przyjąć, że negatywne zmiany w zakresie środowiska bezpieczeństwa w otoczeniu UE i NATO są trwałe i trzeba z tego wyciągnąć trwałe wnioski – dodał.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego, prezydent Rosji „o niczym innym nie marzy” niż podzielenia UE i NATO i naszą odpowiedzią powinny być mocne akcenty prosolidarnościowe.
– Polska w sposób naturalny chce mówić o problemach Wschodu, bo to jest nasze sąsiedztwo. My, ludzie z Europy Wschodniej, powinniśmy uczyć się wrażliwości dla kwestii Południa, ale oczekując w zamian bardzo poważnego traktowania i wrażliwości na to, co dzieje się w sąsiedztwie wschodnim – dodał prezydent Polski.
– Europa Środkowa w sensie politycznym jest obszarem pomiędzy dwiema płytami tektonicznymi – cywilizacyjnymi i politycznymi – podkreślał Bronisław Komorowski.
Dlatego – przekonywał – Europa Środkowa jest regionem „w sposób szczególny doświadczonym przez historię”. – Kraje postkomunistyczne pamiętają jeszcze dobrze, że chciały iść na Zachód, ale byliśmy po złej stronie żelaznej kurtyny, nie z naszego wyboru, ale w wyniku wyroków historii – przypomniał.
Obecnie – w ocenie Bronisława Komorowskiego – mamy podobne zjawisko, bo Europa w znacznej mierze jest na „zachodniej płycie tektonicznej”, ale „na Wschód rozciąga się druga płyta, którą charakteryzuje dążenie do wielkości rozumianej jako obszar dominacji, gdzie łatwo używa się elementu siły”.
– Dzisiaj Europa Środkowa powinna szczególnie dbać o to, by wzmacniać NATO jako gwarancję naszego bezpieczeństwa oraz wzmocnienie integracji europejskiej – przekonywał Bronisław Komorowski.
– Ukraina nie miała takiego szczęścia i nie dostała się na zachodnią płytę tektoniczną, a chce, i my (…) powinniśmy dbać o to, by ta zachodnia płyta tektoniczną rozwijała się. I powinnyśmy pomagać w zdobyciu wolności sąsiadom na Wschodzie – podkreślił prezydent.
Dlatego – przekonywał Bronisław Komorowski – kraje Europy Środkowej powinny wspierać niepodległość Ukrainy i wzmacniać ją przez wspieranie reform wewnętrznych.
Jak podkreślił prezydent, „tylko wariaci nie uwzględniają geografii w politycznych działaniach”. – Ona wpływa w sposób istotny na nasz sposób patrzenia na świat i zagrożenia, a także na to gdzie i w jaki sposób szukamy rozwiązań, bezpieczeństwa w generalnie niebezpiecznych czasach – mówił Bronisław Komorowski.
Przy okazji szczytu GLOBSEC2015 w Bratysławie, prezydent Komorowski rozmawiał ponadto z prezydentami Macedonii – Dziorgem Iwanowem, Estonii – Toomasem H. Ilvesem i Gruzji – Giorgiem Margwelaszwilim. Podczas spotkań bilateralnych prezydentowi towarzyszyli szef BBN Stanisław Koziej oraz Podsekretarz Stanu w KPRP Jaromir Sokołowski.
Konferencje GLOBSEC odbywają się od 2005 r. Tegoroczne dyskusje dotyczyły głównie Ukrainy i jej europejskiej przyszłości, a także ubiegłorocznego szczytu NATO w Walii i planowanego na 2016 rok szczytu Sojuszu w Warszawie czy relacji między USA a Europą.
Źródło: Kancelaria Prezydenta