AktualnościBezpieczeństwo

Prezydent Korei Południowej może ponieść konsekwencje wprowadzenia stanu wojennego

Prezydent Korei Południowej w trakcie wprowadzania stanu wojennego fot. PAP/EPA/SOUTH KOREA PRESIDENT OFFICE / YONHAP / HANDOUT

Sześć partii opozycyjnych w Korei Płd. w środę złożyło wniosek o wszczęcie impeachmentu wobec prezydenta Jun Suk Jeola, który dzień wcześniej ogłosił stan wojenny – podała agencja Yonhap. Według przedstawiciela opozycji Kim Jong Mina głosowanie nad wnioskiem może odbyć się już w piątek.

Do przyjęcia zgody na wszczęcie procedury impeachmentu wobec Juna wymagana jest zgoda dwóch trzecich deputowanych (tj. co najmniej 200 członków w 300-mandatowej izbie), a następnie co najmniej sześciu z dziewięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Opozycja dysponuje 192 mandatami – zaznacza agencja Yonhap.

Poparcia wniosku nie wykluczyli w środę w rozmowie z mediami deputowani rządzącej Partii Władzy Ludowej, z której wywodzi się prezydent. Już we wtorek krytykowali oni decyzję Juna, a w głosowaniu na sesji plenarnej parlamentu, zwołanej trzy godziny po wprowadzeniu stanu wojennego, 18 przedstawicieli tego ugrupowania znalazło się wśród 190 deputowanych, którzy opowiedzieli się za uchwałą wzywającą Juna od zniesienia stanu wojennego. Prezydent zrobił to w środę nad ranem (czasu lokalnego), a jego rząd formalnie zatwierdził tę decyzję.

Kancelaria prezydenta Korei Południowej oświadczyła w środę, że ogłoszenie stanu wojennego było uzasadnione i mieściło się w granicach wyznaczonych przez konstytucję. Zaprzeczono, jakoby wojsko blokowało deputowanym dostęp do parlamentu.

Zgodnie z konstytucją prezydent może ogłosić stan wojenny w czasie wojny, w sytuacjach podobnych do wojny lub w innych porównywalnych stanach zagrożenia narodowego, które wymagają użycia siły wojskowej w celu utrzymania pokoju i porządku.

Obserwatorzy podkreślają jednak, że prezydent nie powołał się na żadną z tych przesłanek oraz że mógł nie dopełnić wymogów prawnych, w tym obowiązku bezzwłocznego poinformowania odpowiednich organów o swojej decyzji.

Agencja Yonhap poinformowała, że przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wu Won Sik został zablokowany przez policję, gdy usiłował dostać się na teren parlamentu. Ostatecznie przeskoczył przez ponad metrowy płot. Z kolei deputowany opozycyjne Partii Demokratycznej Park Sen Won twierdzi, że otrzymał informację, że żołnierzom, którzy weszli do siedziby parlamentu, dostarczono ostrą amunicję i pistolety maszynowe, a na miejsce wysłano snajperów.

Biznes Alert / PAP

Chaos polityczny w Korei Południowej. Prezydent w ogniu krytyki po próbie wprowadzenia stanu wojennego


Powiązane artykuły

Potężny pożar na Mazowszu. Straż apeluje: nie wychodzić z domów

W Mińsku Mazowieckim płonie hala zakładów produkujących folię. Na miejscu walczy z ogniem aż 45 zastępów straży pożarnej. Kolejne są...
Iga Świętek

Iga Świątek wygrała Wimbledon. Na jej konto wpłyną miliony

Iga Świątek jako pierwsza polska tenisistka w historii wygrała wielkoszlemowy Wimbledon. Za wygraną na jej konto wpłynie gigantyczna kwota –...
TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia Biznes Alert

Oto zestawienie najbardziej popularnych tekstów mijającego tygodnia (4.07.-1.07.2025 roku). 1. Fala upałów i awarie. U Niemców coraz częściej gaśnie światło...

Udostępnij:

Facebook X X X