Rządowy program „Czyste powietrze” przełoży się na rozwój przedsiębiorczości, wiąże się też z programem rozwoju sieci gazowniczej – ocenił w czwartek w Katowicach minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Prezes spółki PGNiG Obrót Detaliczny Henryk Mucha zasygnalizował, że oferowane obecnie przez spółkę dopłaty do wymiany źródła ciepła na gazowe, szczególnie atrakcyjne dla posiadaczy Kart Dużej Rodziny, nie wykluczają z ubiegania się o dotacje w ramach programu „Czyste Powietrze”.
Podczas jednej z sesji trwającego w czwartek w Katowicach 8. Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw Kowalczyk akcentował kompleksowość uruchomionego 19 września br. programu „Czyste powietrze”, który przewiduje m.in. wymianę nieekologicznych źródeł ogrzewania na niskoemisyjne, termomodernizację budynków oraz rozwój sieci dystrybucyjnych.
Minister środowiska mówił o spodziewanym efekcie środowiskowym programu, ale też jego przełożeniu na polską przedsiębiorczość. „Te 103 mld zł wchodzi w gospodarkę, i to w tym segmencie, który dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw, bo przecież ktoś musi tę termomodernizację wykonać, ktoś musi wyprodukować styropian itp.” – zaznaczył.
Kowalczyk wskazał też na korelację programu „Czyste Powietrze”, który jako jeden z możliwych do dofinansowania tzw. kosztów kwalifikowanych uwzględnia przyłącza gazowe, z zapowiedzianym w miniony czwartek przez premiera Mateusza Morawieckiego programem przyspieszonej gazyfikacji w 300 gminach.
Program przyspieszenia gazyfikacji zakłada, że w ciągu kilku lat Polska Spółka Gazownictwa należąca do PGNiG wyda 7,5 mld zł na rozwój sieci gazowej. W efekcie 90 proc., czyli 34,4 mln Polaków będzie miało dostęp do sieci gazowej. Wcześniejsze plany PSG zakładały gazyfikację do 2022 r. 74 gmin. Po ogłoszeniu programu przyspieszenia liczba ta wzrosła do 374 gmin.
Minister środowiska zaznaczył, że w kontekście realizacji „Czystego Powietrza” jego resort jest „w bardzo ścisłym kontakcie z PGNiG i Polską Spółką Gazownictwa, które widzą ogromną szansę na rozwój sieci ciepłowniczych”. „Stąd ogłoszony kilka dni temu przez premiera Mateusza Morawieckiego i prezesów tych spółek program przyspieszenia gazyfikacji. Jak twierdzą prezesi tych spółek, to dla nich ogromna szansa, aby znacznie powiększyć grono klientów gazu ziemnego” – wyjaśnił.
Prezes spółki PGNiG Obrót Detaliczny, która odpowiada za sprzedaż gazu ponad 6,6 mln odbiorcom indywidualnym i 300 tys. biznesowym, Henryk Mucha zaznaczył, że gdy koncern rozpoczynał działania związane z popularyzacją produktów gazowych, debata o stanie powietrza miała sezonowy charakter.
„Mniej więcej od półtora roku o smogu mówi się właściwie przez cały rok, a aktywność w tym obszarze jest na bardzo wysokim poziomie. To zmusza do konkretnych działań” – podkreślił Mucha. Jak ocenił, będący ich najlepszym przykładem program „Czyste Powietrze” to „unikatowy projekt na skalę europejską, a środki przewidziane w nim na inwestycje tylko to potwierdzają”.
Prezes PGNiG OD wskazał w tym kontekście na wpisującą się w rządowe działania antysmogowe i prorodzinne akcję spółki. W maju br. ruszył skierowany do klientów indywidualnych program „Dofinansowanie nawet do 3000 zł”, zakładający dopłatę do wymiany źródła ciepła na kocioł gazowy. Spółka zaoferowała w nim dopłaty dla 11 tys. gospodarstw domowych. Standardowa kwota dofinansowania to 1 tys. zł, ale tysiąc posiadaczy Karty Dużej Rodziny mogło wnioskować o 3 tys. zł. Liczba takich wniosków przekroczyła już tysiąc
„Zainteresowanie tym programem przeszło najśmielsze oczekiwania. Do 15 października otrzymaliśmy 6 tys. wniosków – to jest 6 tys. konkretnych wymian, w związku z czym dosłownie trzy dni temu zdecydowaliśmy, że przeznaczymy dodatkowe środki na dofinansowanie w kwocie 3 tys. zł dla kolejnej grupy posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Myślę, że to jest konkret” – ocenił Mucha, sygnalizując, że po wyczerpaniu tej puli spółka w przyszłym roku zastanowi się nad kolejnymi podobnymi działaniami.
„Co ważne, udział w tym programie absolutnie nie wyklucza z ubiegania się o środki w ramach programu rządowego +Czyste Powietrze+” – zaznaczył prezes PGNiG OD, przypominając że na razie gazu do ogrzewania używa 1 mln spośród 4 mln polskich domów jednorodzinnych.
Nawiązując do podpisanych we wtorek przez grupę PGNiG dwóch długoterminowych kontraktów na dostawy prawie 2 mln m sześc. gazu skroplonego LNG w skali roku (co po regazyfikacji da 2,7 mld m sześc. gazu) Mucha podkreślił, że gaz ten będzie wykorzystywany w miejscach, gdzie dziś – głównie ze względów ekonomicznych – rozwój sieci gazowej nie jest możliwy.
„Tam są przedsiębiorcy, ci przedsiębiorcy dzisiaj w swoim rachunku kosztowym gaz, bądź inne źródła produkcji energii, lokują bardzo wysoko. Docierając z gazem i dobrą ceną tego gazu, chcemy dać im dodatkowy element do walki konkurencyjnej. I wreszcie gaz na tych terenach, które dziś nie są zgazyfikowane, tzw. small scale LNG, czyli małe stacje dystrybucyjne lokowane wręcz do poszczególnych domów jednorodzinnych – to jest coś, co w najbliższych latach będzie dla klientów indywidualnych prawdziwą rewolucją” – zapowiedział szef PGNiG OD.
Mucha przypomniał także o rozwijanej przez PGNiG OD z samorządami współpracy przy wykorzystaniu gazu sprężonego CNG w transporcie miejskim – po dwóch latach tych działań w kraju jeździ trzysta zasilanych tym czystym paliwem autobusów. Prezes wskazał tu na przykłady zamawiających takie pojazdy Rzeszowa, Tychów i Warszawy. „Kolejne duże miasta angażują się w rozmowy z nami” – zasygnalizował.
Polska Agencja Prasowa