(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)
Według nieoficjalnych informacji dziennika Wiedomosti, ministerstwo finansów Rosji przygotowało nową propozycję reformy podatkowej, która ma ulżyć spółkom wydobywczym.
Propozycja zakłada, że przychody spółek z handlu ropą mają zostać obłożone 50-procentową daniną po odjęciu kosztów wydobycia i transportu, ale z limitem górnym 9520 rubli za tonę ropy. Nowe złoża mają mieć przez pierwsze 5 lat wydobycia ulgę i płacić około 14 procent podatku od przychodu ze sprzedaży ropy, czyli w obecnych warunkach około 7 dolarów za baryłkę. Cena surowca oscyluje wokół 50 dolarów za jedną. Obecne obciążenia sięgają 50-57 procent ceny. W przekonaniu rozmówców Wiedomosti z branży, jest to poziom nieuzasadniony.
Spółki rosyjskie nie mogą jednak spać spokojnie. Ministerstwo finansów rozważa jednocześnie podwyżkę podatku od wydobycia, która miałaby rekompensować straty na uldze podatku od zysków z tego tytułu. Firmy miałyby odbić sobie tę stratę poprzez zwiększenie produkcji o 20-30 procent. Pozostaje otwarte pytanie, czy będzie zapotrzebowanie na taki wzrost podaży.