Przywódca okupowanego Krymu Siergiej Aksionow wezwał do zatrzymania dostaw gazu i ropy z Rosji krajom, które przekazują broń Ukrainie. Większość z nich już zrezygnowała lub została pozbawiona tych dostaw.
– Są czołgi, zakręcamy gaz i ropę. To wszystko, do widzenia – powiedział Aksionow w telewizji Krym 24 cytowany przez RIA Novosti. Tymczasem udział gazu z Rosji w dostawach do Europy spadł poniżej 10 procent w 2023 roku z ponad 40 procent w 2022 roku. Unia Europejska sprowadzała przed inwazją Rosji na Ukrainę drogą niecałe 2 mln baryłek ropy rosyjskiej dziennie, a po wprowadzeniu sankcji spadły one do 0,5 mln baryłek na dzień.
Dostawy ropy oraz produktów naftowych z Rosji do Europy spadły z 4 mln baryłek dziennie w maju 2022 roku, do 1,3 mln baryłek w styczniu i 600 tysięcy baryłek w lutym 2023 roku. Udział rynku europejskiego w dostawach z Rosji wynosił w 2022 roku około 50 procent, a teraz jest to 8 procent. Rosjanie dostarczają wciąż ropę przez Ropociąg Przyjaźń do Austrii, Czech, Słowacji, Węgier i Włoch.
Unia Europejska przyjęła program REPowerEU zakładający porzucenie gazu z Rosji najpóźniej do 2027 roku. Trwają rozmowy o sankcjach na nitkę północną Ropociągu Przyjaźń, a Polska i Niemcy nie sprowadzają już ropy rosyjskiej tym szlakiem. Kraje odbierające ten surowiec przez nitkę południową deklarują stopniowe porzucenie go.
RIA Novosti / Wojciech Jakóbik