W rozmowie z Gazetą Polską Codziennie wiceprezes Leonardo Helicopter Division Krzysztof Krystowski stwierdził, że ministerstwo rozwoju kończąc rozmów z Airbusem w sprawie dostaw Caracali dla polskiej armii ,,podjęło jedyną możliwą decyzję”.
Według niego sposób przeprowadzenia przetargu przez poprzednie władze resortu obrony, jak i jego wynik wzbudziły wątpliwości co do przestrzegania prawa przez zamawiającego. W trakcie przetargu wielokrotnie zmieniano nie tylko specyfikację zamówienia, ale nawet liczbę śmigłowców planowanych do zakupu.
Zapytany o wybór helikopterów dla poszczególnych rodzai wojsk wiceprezes Leonardo Helicopter stwierdził, że jest to dobra decyzja. Jego zdaniem PZL Świdnik ma w gamie produkowanych śmigłowców zarówno takie, które mogą spełniać zadania helikopterów morskich, lądowych, transportowych, jak i posłużyć wojskom specjalnym. Wśród nich wymienił: śmigłowce AW101 do zadań morskich, AW149 do transportu i W-3PL Głuszec do wsparcia na polu walki.
– Uważam, że polską armię stać na to, aby mieć wiele śmigłowców przeznaczonych do różnych celów, i to w dodatku produkowanych w Polsce – podkreślił Krystowski.
Ponadto jego zdaniem istnieje szansa na to aby w Polsce skonstruowany został helikopter bojowy, który osiągami i wyposażeniem dorównywałby najnowocześniejszym rozwiązaniom amerykańskim.
– Do jego realizacji potrzeba trzech rzeczy: dobrego projektu, czasu i pieniędzy – powiedział wiceprezes Leonardo Helicopter Division.
Gazeta Polska Codziennie
