AtomEnergetykaEnergia elektrycznaGaz.

Kublik: Za trzy lata grozi nam import elektryczności

– Polscy energetycy zawiedli się, oczekując, że we wtorek rząd przyjmie wreszcie Polski Program Energetyki Jądrowej. Ten dokument ma określić zasady korzystania z energetyki jądrowej w Polsce i stanowić podstawę do przygotowania budowy pierwszej elektrowni atomowej – pisze Andrzej Kublik na portalu Wyborcza.biz. Jego zdaniem coraz mniej realne wydaje się uruchomienie pierwszej polskiej elektrowni atomowej w 2024 r. – jak dotąd zakładano.

– Pod koniec zeszłego roku na półkę odłożono także plany budowy opalanej gazem nowej elektrociepłowni w Blachowni i opóźnia się budowa dwóch nowoczesnych bloków opalanych węglem w Elektrowni Opole. Coraz bardziej realna staje się groźba, że zabraknie nam prądu z rodzimych elektrowni; ten deficyt stanie się odczuwalny już za trzy lata. By prądu nie zabrakło, trzeba go będzie importować. A to oznacza pogłębienie chronicznego deficytu Polski w handlu zagranicznym i może doprowadzić do wzrostu rachunków za prąd – przypomina dziennikarz.

Andrzej Kublik wskazuje, że mimo deklaracji rządu o priorytetowym traktowaniu gazu z łupków Najwyższa Izba Kontroli pokazała w raporcie, że te deklaracje rozmijają się z rzeczywistością.

– Na razie większość błękitnego paliwa kupujemy od Gazpromu, a swobodę w handlu gazem ma nam dać dopiero gazoport w Świnoujściu, w który inwestuje państwowa firma Polskie LNG. Aby przyspieszyć tę inwestycję, Sejm uchwalił specustawę, a wybrany w przetargu wykonawca miał wybudować gazoport w cztery lata – do połowy 2014 r. Inwestycja jednak kuleje. Jesienią zeszłego roku Polskie LNG za zgodą ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego przedłużyło o pół roku termin zakończenia prac; podniosło też wynagrodzenie wykonawcy. Minęło zaledwie kilka miesięcy, a w tym tygodniu Karpiński już publicznie stwierdził, że liczy się z dalszym opóźnieniem w budowie gazoportu – pisze Kublik.

Dziennikarz ocenia, że za trzy lata Polsce grozi import elektryczności, bo budowa nowych elektrowni w Polsce się odwleka.

Źródło: Wyborcza.biz

Powiązane artykuły

Goldman Sachs

Goldman Sachs apeluje o ograniczenie rozwoju OZE w Hiszpanii

Bank inwestycyjny Goldman Sachs, od lat zaangażowany w projekty energii odnawialnej, ostrzegł w tym tygodniu, że dalszy rozwój OZE w...

Grad głównym winnym strat w amerykańskiej fotowoltaice

55 procent amerykańskich roszczeń powiązanych z uszkodzeniem farm fotowoltaicznych przez zjawiska pogodowe dotyczy gradu. W skali globalnej, opady gradu zajmują...
reichstag Niemcy Berlin

Niemcy poparli unijne regulacje dotyczące niskoemisyjnego wodoru

Niemieckie ministerstwo gospodarki opublikowało komunikat wyrażając pełne poparcie dla nowych regulacji unijnych dotyczących produkcji wodoru. Bruksela zdecydowała się na  uznanie...

Udostępnij:

Facebook X X X