Ropa Brent kosztuje najmniej od 27 miesięcy. Tymczasem dolar zyskuje na wartości po optymistycznych danych o stanie zatrudnienia w USA oraz po kolejnych informacjach o wzroście dostaw ropy ze złóż łupkowych w Ameryce Północnej z perspektywą na jeszcze więcej tego surowca.
– Dzisiaj można byłoby poprzez gaz łupkowy ze Stanów Zjednoczonych, poprzez dywersyfikację dostaw z Bliskiego Wschodu, a także z Norwegii, doprowadzić po pierwsze większego uniezależnienia naszych państw od dostaw rosyjskich, a po drugie – co ma już miejsce – do wpływania na obniżenie ceny ropy – powiedział Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Polski na wykładzie w Wyższej Szkle Gospodarki w Bydgoszczy cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Ropa Brent na dostawy w listopadzie staniała o 1,11 dol. na baryłce do poziomu 92,31 dol., Jest to najniższa cena od czerwca 2012 r. Cena Brent spadła o ponad 20 proc od czerwca br., kiedy zbliżyła się chwilowo do 116 dol.za baryłkę, po wtargnięciu terrorystów islamskich do Iraku. Cena lekkiej ropy WTI w kontraktach na listopad spadła o 1,27 dol. do 89,74 dol. za baryłkę. Ceny surowca dyktuje obecnie rosnący w siłę dolar, a nie tylko dostawy taniej ropy łupkowej na krajowy rynek w USA obniżające coraz bardziej zapotrzebowanie amerykańskiej gospodarki na import tego surowca. Konflikt na Bliskim Wschodzie nie ma istotnego wpływu na podaż. Państwo Islamskie działające w północnym Iraku nie wpływa na razie na podaż ropy z południowych prowincji, a produkcja na eksport w Libii wzrosła pomimo głębokiej niestabilności. Dane z ostatniego tygodnia wskazują, że OPEC we wrześniu oferowało maksimum: 31 mln baryłek dziennie Wzrosło również wydobycie w Rosji, co pozornie może być niezrozumiałe, ale jest podyktowane coraz gorszym stanem budżetu tego państwa i Kreml nie miał wyjścia, musiał doraźnie zdecydować się na zwiększenie wydobycia.
Cięcia produkcji ropy przez kraje OPEC mogłyby zahamować spadek cen, ale kartel spotyka się dopiero 27 listopada i nie jest wcale pewne, że zdecyduje o zmniejszeniu wydobycia. Na razie najsilniejsze państwo OPEC, decydujące o polityce kartelu – Arabia Saudyjska właśnie znacznie zwiększyła wydobycie. Jedynie Iran wzywa do ograniczenia dostaw ropy, przedstawiciele innych członków OPEC oceniają, że sezon zimowy ożywi rynek paliw. Sytuacja na rynku ropy stała się bardzo atrakcyjna dla spekulantów rynku finansowego. Wg danych amerykańskiej niezależnej agencji regulującej rynek kontraktów terminowych (U.S. Commodity Futures Trading Commission – CFTC), zarządzający funduszami, w tym szczególnie funduszami hedgingowymi, w ostatnim tygodniu bardzo zwiększyli swoje udziały w amerykańskich opcjach i kontraktach terminowych w branży naftowej.