Zysk Lasów Państwowych za 2024 r. wyniósł blisko 870 milionów złotych brutto, przy przychodach ze sprzedaży drewna sięgających 11,2 miliardów złotych – wynika ze wstępnych danych przekazanych PAP przez Lasy Państwowe. W kwietniu 2024 roku gospodarstwo szacowało, że planowany zysk ma wynieść ok. 400 milionów złotych.
Lasy Państwowe w odpowiedzi na pytania PAP przekazały, że zgodnie ze wstępnymi wynikami zysk za 2024 rok wyniósł 869,7 milionów złotych brutto, czyli 785,4 milionów złotych netto.
Gospodarstwo poinformowało ponadto, że wartość obowiązkowej wpłaty ze sprzedaży drewna za 2024 rok to 223,7 miliony złotych. W 2014 roku weszły w życie przepisy, zgodnie z którymi Lasy Państwowe zostały zobowiązane do przekazywania budżetowi państwa 2 procent przychodów ze sprzedaży drewna.
Lasy Państwowe zastrzegły jednak, że prace nad zamknięciem roku 2024 i ustaleniem ostatecznego wyniku ciągle trwają.
– Są to jednak dane niepełne i będą różnić się od końcowego wyniku, który zostanie opracowany do końca marca 2025 roku – dodano.
W grudniu spodziewano się wyższego zysku
Pod koniec 2024 roku dyrektor generalny LP Witold Koss w rozmowie z PAP sygnalizował, że Lasy Państwowe powinny osiągnąć wynik finansowy za 2024 rok wyższy od zaplanowanego o kilkaset milionów złotych. Zgodnie z planem, zysk w 2024 r. miał wynieść ok. 400 milionów złotych przy przychodach sięgających 12,7 miliarda złotych.
Koss tłumaczył wówczas, że za lepszy wynik odpowiada m.in. sytuacja na rynku drzewnym, sprzedaż drewna w tercjach (trzy razy w roku).
– Sytuacja finansowa Lasów Państwowych jest stabilna i nie grozi nam załamanie – tak teraz, jak i w przyszłości, co wieszczą niektóre środowiska – podkreślił wówczas szef Lasów Państwowych.
Przedstawiciele resortu klimatu i środowiska przekonują, że Lasy Państwowe powinny w większym stopniu zaangażować się finansowo w ochronę przyrody w Polsce.
Opłata od pozyskanego drewna
W styczniu br. na stronach RCL opublikowano projekt noweli o lasach i ochronie środowiska, który zakłada, że LP corocznie będą przekazywać Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej opłatę, zależną od ilości pozyskanego drewna. Pieniądze mają być przekazane na np. wsparcie zadań i celów realizowanych przez parki narodowe czy regionalne dyrekcje ochrony środowiska.
Zgodnie z projektem opłata ta ma być progresywna – im więcej pozyskanego drewna, tym będzie ona wyższa. Dla pozyskiwanego wolumenu drewna do 35 milionów metrów sześciennych rocznie ma ona wynieść 6 złotych za metr sześcienny; dla wolumenu między 35 a 40 milionów metrów sześciennych opłata wzrośnie do 8 złotych za metr sześcienny; dla wolumenu między 40 a 45 milionów metrów sześciennych wyniesie 15 złotych za metr sześcienny, oraz 30 złotych od każdego metra sześciennego powyżej 45 milionów metrów sześciennych.
Koss informował, że w 2022 roku LP pozyskały ponad 44 milionów metrów sześciennych drewna. Według szacunków w 2024 roku miało być to ponad 40 milionów. Z kolei prognoza na 2025 rok mówiła o ok. 38 milionów metrów sześciennych.
Projekt nowelizacji przewiduje, że pierwszym rokiem, w którym opłata ma funkcjonować, jest rok 2025. Począwszy od wpłaty za rok 2027 stawka opłaty ma być waloryzowana o wysokość inflacji.
W Ocenie Skutków Regulacji projektu oszacowano, że wpływy z opłaty w następnych latach będą na poziomie 210-255 milionów złotych rocznie, przy założeniu, że w latach 2024-2033 roczne pozyskanie drewna przez Lasy Państwowe będzie utrzymywało się w przedziale 35-40 milionów metrów sześciennych.
Biznes Alert / PAP