Konfederacja Lewiatan ostro krytykuje rządowe propozycje podwyższenia w 2026 roku akcyzy na alkohol o 15 procent, a w 2027 roku o kolejne 10 procent, a także znaczącego zwiększenia stawek tzw. opłaty cukrowej. Zdaniem organizacji zmiany są nieuzasadnione ekonomicznie i grożą negatywnymi konsekwencjami dla gospodarki, firm i rynku pracy.
Lewiatan podważa argument o rosnącej dostępności ekonomicznej alkoholu, wskazując, że to wyliczenie jest czysto teoretyczne i nie odzwierciedla zachowań konsumentów. Organizacja przypomina, że w 2024 roku spożycie czystego alkoholu na mieszkańca wyniosło 8,8 litra, czyli o jeden litr mniej niż w rekordowym 2019 roku. Sprzedaż wyrobów spirytusowych w latach 2021–2024 spadła o 15 procent, a w pierwszym kwartale 2025 roku o kolejne 5,21 procent.
Od sześciu lat maleje również produkcja piwa – w 2019 roku wynosiła 39 744 mln hektolitrów, podczas gdy w 2024 roku spadła do 34 560 mln hektolitrów, co oznacza spadek o 13 procent. „Podwyżki stawek akcyzy nie przynoszą oczekiwanych wpływów budżetowych, a w rzeczywistości uderzają w gospodarkę, kondycję firm, budżet państwa i miejsca pracy” – ocenia Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.
Dodaje, że rynek i tak będzie się kurczył z powodów demograficznych, zmian preferencji młodszych pokoleń, rosnących kosztów produkcji oraz wdrożenia systemu kaucyjnego. Lewiatan postuluje odstąpienie od przyspieszenia podwyżek i pozostawienie harmonogramu uchwalonego w 2021 roku, aby producenci mogli adaptować ofertę bez zamykania zakładów i z zachowaniem łańcucha wartości.
Kontrowersje wokół opłaty cukrowej
Organizacja sprzeciwia się także bardzo wysokiej podwyżce opłaty cukrowej. Propozycja zakłada podniesienie stałej części opłaty z 50 groszy do 70 groszy za litr, podwojenie części zmiennej z 5 do 10 groszy za każdy gram cukru powyżej 5 g na 100 ml, a także wzrost opłaty za kofeinę lub taurynę z 10 groszy do 1 zł. Maksymalna stawka od napoju objętego opłatą cukrową miałaby wzrosnąć z 1,20 zł do 1,80 zł za litr.
Lewiatan wskazuje, że brakuje oceny skutków regulacji – nie przedstawiono wpływu na producentów i importerów, zwłaszcza z sektora MŚP, ani na konsumentów. „Proponowana podwyżka opłaty cukrowej jest przejawem nadmiernego fiskalizmu wynikającego z dużych potrzeb wydatkowych państwa” – mówi Pruszyński. Według organizacji prawdziwym celem daniny są dodatkowe dochody budżetu, a nie profilaktyka zdrowotna, ponieważ wpływy nie są kierowane na walkę z otyłością, lecz zasilają ogólną pulę świadczeń finansowanych przez NFZ.
Zbyt krótkie vacatio legis
Lewiatan krytykuje również termin wejścia w życie zmian, który w praktyce może przypaść na ostatnie tygodnie 2025 roku, w zależności od tempa prac legislacyjnych. Tak krótkie vacatio legis – jak argumentuje organizacja – uniemożliwi prawidłowe przeliczenie i odprowadzenie nowych obciążeń, a także zaplanowanie sprzedaży, inwestycji, rentowności, zatrudnienia i rozwoju.
Przypomniano, że mapa podwyżek akcyzy na alkohol przyjęta w 2021 roku obejmuje sześcioletni horyzont właśnie po to, by zapewnić sektorom przewidywalność. „Proponowany termin narusza zasady przyzwoitej legislacji i przeczy wielokrotnie składanym deklaracjom, że podatki zmienia się z co najmniej sześciomiesięcznym vacatio legis” – podkreśla Konfederacja Lewiatan.
Apel do rządu
Organizacja wzywa rząd do rezygnacji z dodatkowych podwyżek akcyzy na alkohol i zaniechania proponowanego skoku opłaty cukrowej, a w zamian do utrzymania już obowiązującego harmonogramu oraz przedstawienia pełnej analizy skutków dla przedsiębiorstw, konsumentów i budżetu. W przeciwnym razie, jak ostrzega Lewiatan, przyspieszone podwyżki mogą osłabić rynek, obniżyć łączną kontrybucję branż do finansów publicznych i uderzyć w zatrudnienie.
Konfederacja Lewiatan / Biznes Alert








