(The Baltic Course/Wojciech Jakóbik)
Minister energetyki Litwy Rokas Masiulis rozwiał spekulacje na temat możliwości wycofania się z importu gazu skroplonego z Norwegii.
– Myślę, że nie będziemy musieli anulować kontraktu ze Statoilem. Tego tematu nie ma obecnie na stole – powiedział przed Komisją ds. Gospodarki w litewskim parlamencie. Masiulis poinformował także, że umowa przewiduje możliwość anulowania, ale z określonymi karami umownymi.
Wilno rozważa zmniejszenie zakupów LNG z Norwegii, którego sprowadziło w tym roku 540 mln m3. Trwa dyskusja, czy tańszy gaz rosyjski nie jest lepszą alternatywą. Z informacji agencji BNS wynika, że firmy litewskie lobbują za wydłużeniem okresu obowiązywania nowego kontraktu, a co za tym idzie, rozproszeniem dostaw na dłuższy okres, bez zrywania umowy.
W tym roku Litwa zużyje według szacunków około 2 mld m3, z czego 1,2 kupiła firma azotowa Achema bezpośrednio od Gazpromu. 300 mln m3 zakupione przez Lietuvos Dujos pochodziło z dostaw norweskiego gazu przez terminal w Kłajpedzie. 500 mln to zakup od Gazpromu. Zatem według Lietuvos Dujos, udział rosyjskiego gazu w dostawach dla Litwy pozostanie ten sam.
Politycy socjaldemokracji argumentują, że 0,5 mld m3 to mała ilość i Rosjanie nie będą skłonni do negocjacji. Ich oponenci na Litwie uważają jednak, że obniżka cen ropy zmusi Gazprom do przedstawienia atrakcyjnej oferty. To właśnie przez spadek cen dostaw z Rosji spadła atrakcyjność terminala w Kłajpedzie, który został wydzierżawiony od Norwegów na 10 lat.
– Kontrakt z Hoegh LNG zakłada 10-letnią dzierżawę z opcją kupna. Oznacza to, że w 2024 roku Litwa będzie mogła zdecydować, czy chce kupić obiekt czy woli anulować kontrakt – mówił w rozmowie z BiznesAlert.pl minister Roksas Masiulis.
Możliwość rezygnacji z obiektu (FSRU- obiekt do regazyfikacji i magazynowania gazu) dopuszczaliśmy w analizie BiznesAlert.pl z marca 2015 roku. – Otwarte pozostaje pytanie o to, czy w takiej sytuacji FSRU wydzierżawione na 10 lat zostanie ostatecznie kupione przez Wilno. Jeżeli będzie spełniać swą strategiczną role z punktu widzenia Litwy – prawdopodobnie tak. Długoterminowo może się jednak okazać, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem dla Wilna będzie pozostawienie na wypadek kryzysu dostaw FSRU z pierwotną przepustowością w Kłajpedzie, czerpanie części gazu przez GIPL(Gazociąg Polska-Litwa) i kupowanie małych ilości surowca od Gazpromu, przy uzyskaniu lepszej oferty dzięki wspomnianym projektom dywersyfikacyjnym. Połączenie z Polską da Litwie kolejną drogę dostaw gazu niezależnego od rosyjskiego Gazpromu.
Więcej: Gaz z Rosji jest najtańszy czyli lobbing Gazpromu w Polsce i na Litwie