Litewski rząd rozważa zmianę planów w kwestii zamówień w dziedzinie obronności, tak aby priorytetowo potraktować zakup systemów obrony powietrznej. Taka decyzja spowoduje odłożenie na kolejne lata zakupów dotyczących broni pancernej dla litewskiej armii.
Minister obrony Litwy Laurynas Kasčiūnas, stwierdził, że zamiast planowanego batalionu czołgów w pierwszej kolejności powinna zostać utworzona jedynie kompania, a zaoszczędzone środki powinny zostać przeznaczone na wzmocnienie obrony powietrznej.
Dzięki oszczędnością, Litwa będzie mogła jeszcze w tym roku zakupić dwa dodatkowe systemy przeciwlotnicze średniego zasięgu, a warto zaznaczyć, że obecny plan przewiduje zakup tego sprzętu dopiero za około dziesięć lat.
Propozycję litewskiego MON poparł minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis, który uznał ją za rozsądną, wskazując , że obrona powietrzna pozostaje najistotniejszym zasobem obronnym krajów NATO. Według premier Litwy Ingridy Šimonytė, zaistniał również „dobry powód”, dla którego wydatki na obronność jej Państwa powinny wzrosnąć z 2,5 procent do 3 procent PKB.
Mateusz Broncel
Jakóbik: Jak Orlen mógł stracić 1,6 mld złotych na ropie w Szwajcarii?