Według amerykańskiego senatora i członka Partii Republikańskiej Jima Inhofe oraz wiceprzewodniczącego Atlantic Council Damona Wilsona amerykański eksport LNG do Europy Wschodniej zmniejszyłby wpływy Rosji w tym regionie.
Przemawiając na przesłuchaniu Komisji Sił Zbrojnych Senatu Stanów Zjednoczonych, Inhof podkreślił, że Rosja wykorzystuje energię jako jedno z narzędzi do wywierania wpływu i do uzależniania innych krajów.
Wilson stwierdził, że zniesienie w USA ograniczeń eksportu na LNG było znaczącym krokiem „zarówno pod względem przełamania bariery psychologicznej, jak i komercyjnym”. Podkreślał, że amerykańska konkurencja, która pojawia się na tamtym rynku gazu, ograniczy wpływy Rosji dzięki grze rynkowej.
– Gazowa pozycja Rosji powinna zostać ograniczona do takiego poziomu, aby podmioty z tego kraju grały zgodnie z prawem rynku – powiedział. Przypominał, że w czerwcu do Polski przybyła pierwsza w historii dostawa amerykańskiego LNG zamówiona przez PGNiG na rynku spotowym.
Inhofe przypomniał o przemówieniu prezydenta Trumpa podczas jego ostatniej wizyty w Polsce.
– Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, byście nigdy nie musieli być zakładnikami uzależnionymi od jednego dostawcy – powiedział Trump.
Podczas odbywającego się w tym samym czasie szczytu państw Trójmorza oświadczył, że USA siedzą na ogromnych zasobach energetycznych.
– W tej chwili jesteśmy eksporterami energii, dlatego też niezależnie od tego, kiedy jej będziecie potrzebować – po prostu do nas dzwońcie. Stoimy ramię w ramię z krajami Trójmorza – mówił w czerwcu w Warszawie Donald Trump.
LNG World News/Bartłomiej Sawicki