– Jeśli USA w swoim budżecie zaczyna uwzględniać specjalne dotacje na przeciwdziałanie Rosji, to proces zaszedł za daleko. Rosja nie ma wątpliwości, że Biały Dom jest nastawiony konfrontacyjnie – powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik prasowy MSZ Rosji Aleksandr Łukaszewicz wskazując, że w budżecie USA zarezerwowano 640 mln dolarów dla Mołdawii, Gruzji i Ukrainy.
Łukaszewicz zagroził, że w razie dostarczenia broni Ukrainie nastąpi eskalacja konfliktu. – Plany te wywołują u nas poważne zaniepokojenie. Mając na uwadze rewanżystowskie zamiary partii wojny w Kijowie, grozi to nie tylko eskalacją konfliktu na południowym wschodzie Ukrainy, ale także zagraża Federacji Rosyjskiej, której terytorium wielokrotnie było ostrzeliwane ze strony ukraińskiej – ostrzegł.- Takie posunięcie może wyrządzić kolosalną szkodę stosunkom rosyjsko-amerykańskim. Zwłaszcza, jeśli mieszkańcy Donbasu będą zabijani z amerykańskiej broni.
Rzecznik poinformował, że w wypadku podjęcia przez NATO decyzji o tworzeniu sił szybkiego reagowania, Rosja uwzględni to w swoim planowaniu wojskowym. Oświadczył też, że plany wzmocnienia wschodniej flanki NATO wywołują głębokie zaniepokojenie.
Łukaszewicz odniósł się też do tworzenia LITPOLUKRBRIG. – Po co tworzona jest taka brygada? Problem polega na tym, że konflikt wewnętrzny na Ukrainie jest już w znacznej mierze umiędzynarodowiony.
– Siły zbrojne Ukrainy bardziej przypominają legię cudzoziemską, w której reprezentowanych jest wiele państw – dodał.
