Na czym będą zarabiać magazyny energii?

21 lutego 2019, 14:30 Alert

Z raportu Australijskiego Operatora Rynku Energii (AEMO) za czwarty kwartał 2018 roku, magazyny energii działające w australijskim systemie elektroenergetycznym odpowiadały za 10 procent regulacyjnych usług częstotliwościowych i było to ich główne źródło przychodów w danym okresie.

Źródło: WikiCommons

Głównym beneficjentem systemu był magazyn zbudowany przez firmę Tesla w Hornsdale (100 MW/129 MWh), będący obiektem słynnego zakładu Elona Muska, lecz w ostatnim kwartale ubiegłego roku do użytku zostały oddane również bateryjne magazyny Gannawarra (25 MW/50 MWh), Ballarat (30 MW/30 MWh) oraz Dalrymple (30 MW/8 MWh), które wydatnie przyczyniły się do wyników osiąganych przez sektor magazynowania.

Wykorzystanie magazynów do usług częstotliwościowych

Oprócz przesyłania samej energii elektrycznej, w systemie ważna jest również jej jakość. Stąd ważne jest odpowiednie bilansowanie i utrzymywanie częstotliwości na stałym poziomie (w Europie 50 Hz). Aby tego dokonać, w klasycznym systemie utrzymuje się odpowiedni poziom tzw. rezerwy wirującej klasycznych jednostek, reagujących na wahania częstotliwości w sieci.

Ze względu na swoją konstrukcję (przede wszystkim brak części ruchomych) w magazynach bateryjnych, są one zdolne do błyskawicznej odpowiedzi na zapotrzebowanie w systemie (wg doniesień medialnych, magazyn w Hornsdale był w stanie zareagować na awarię jednej z elektrowni w mniej niż 150 milisekund). Wykorzystanie tego typu magazynów do regulacji częstotliwości pozwala na odciążenie klasycznych jednostek oraz bardziej optymalne prowadzenie ich pracy, zwiększające sprawność wykorzystania paliwa oraz zmniejszające ich awaryjność.

Wnioski z raportu

Jak wskazuje raport, w omawianym okresie jednego kwartału, magazyny energii zarobiły za świadczenie usług częstotliwościowych FCAS (Frequency Control Ancillary Services) ok. 4,5 mln USD. Stanowiło to ok. ¾ przychodów magazynów bateryjnych. Widoczny był również wzrost wykorzystania elektrowni szczytowo-pompowych, związany ze zwiększeniem ilości odnawialnych źródeł energii (głównie paneli fotowoltaicznych) w systemie.

Raport wskazuje również na zwiększające się zdolności do zarobku na arbitrażu (różnicach w hurtowych cenach energii między sprzedażą i odsprzedażą), ze względu na zwiększenie amplitudy cen w australijskim systemie (z 25$/MWh w Q4 2017 do 47$/MWh w Q4 2018). Warto jednak mieć na uwadze, że różnica musi być pomniejszona o sprawność cyklu magazynowania danej instalacji, co w ogólnym rozrachunku prowadzi do znikomego zysku na samym arbitrażu.

AEMO/Marcin Rowicki