EnergetykaGaz.

Majewski: Ceny gazu w Europie wzrosły o 600-900 procent. URE zdecyduje o ile wzrosną w taryfach w Polsce

Prezes PGNiG Paweł Majewski. Fot. PGNiG

Prezes PGNiG Paweł Majewski. Fot. PGNiG

Według prezesa PGNiG ceny gazu muszą wzrosnąć, ale o ile na giełdzie urosły o 600-900 procent to w kontraktach regulowanych taryfą podrożeją w zależności od decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który będzie ważył interesy dostawców oraz odbiorców.

– W normalnych okolicznościach ceny gazu są wyższe w sezonie zimowym, a wiosną spadają. W tym roku tak się nie stało. Było kilka przyczyn. Pierwsza to przedłużająca się zima, która spowodowała sczerpanie magazynów. Kolejna to pobudzenie postpandemiczne zwiększające popyt. Wreszcie mieliśmy stosunkowo bezwietrzne lato i konieczność ciągnięcia gazu z magazynów, bo produkcja z Odnawialnych Źródeł Energii była niedostateczna – mówił prezes PGNiG Paweł Majewski w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl.

– Najważniejszym czynnikiem wpływającym na ceny gazu w Europie to manipulacyjne działania Gazpromu. Ta firma tego nawet nie ukrywa i ustami jednego z wiceprezesów przekonuje, że sytuacja może ulec poprawie, kiedy Nord Stream 2 uzyska certyfikację z pominięciem przepisów europejskich, w sposób uprzywilejowanych. To manipulacja, której powinna się przeciwstawić Komisja Europejska dla dobra wszystkich odbiorców na rynku – ocenił Majewski.

– Jesteśmy zobowiązani obligiem giełdowym do korzystania z instrumentów rynkowych. Ceny w Polsce są takie same jak w Europie Zachodniej a tam biją historyczne rekordy – mówił prezes PGNiG. – Wzrost cen do roku na poziomie rok do roku między 600 a 900 procent to zjawisko bezprecedensowe, które przekłada się i przełoży się w pewnym stopniu na odbiorców indywidualnych. Na straży wyważenia interesu dostawcy i odbiorcy stoi prezes Urzędu Regulacji Energetyki, który poprzez taryfy decyduje o tym, czy przychody będą nadążały za podwyżkami na rynkach czy nie i to wpływa na kondycję tych firm – mówił w odniesieniu do rekordowych cen płaconych przez odbiorców indywidualnych w niektórych częściach kraju.

– Sytuacja w Europie Zachodniej jasno pokazuje, że na tamtych rynkach cena w większym stopniu przekłada się na odbiorców indywidualnych, podwyżki przekładane są praktycznie jeden do jednego na odbiorców, a u nas system taryf – tłumaczył prezes Majewski.

Opracowali Wojciech Jakóbik i Mariusz Marszałkowski


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X