Majewski: Europa jest coraz mocniej uzależniona od gazu rosyjskiego

6 października 2021, 11:00 Energetyka

Nord Stream 2 próbuje uzyskać uprzywilejowaną pozycję na rynku, wyłamać się ze stosowania unijnego prawa. Mamy sytuację, w której ograniczenie podaży gazu przez Gazprom, przy niepełnych magazynach na Zachodzie, powodują panikę i niespotykany rajd cenowy – mówił prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z Polskim Radiem 24.

Paweł Jan Majewski. Fot. Grupa Lotos
Paweł Jan Majewski. Fot. Grupa Lotos

Prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z Polskim Radiem stwierdził, że uzależnienie gospodarki europejskiej od rosyjskiego gazu wyraźnie postępuje. – Mamy sytuację, w której ograniczenie podaży gazu przez Gazprom, przy niepełnych magazynach na Zachodzie, powodują panikę i niespotykany rajd cenowy. W krajach Europy Zachodniej nasi partnerzy również zastanawiają się, czy na pewno jest to dobry kierunek, by w coraz większym stopniu uzależniać się od rosyjskiego gazu – powiedział.

PGNiG uczestniczy w procesie certyfikacji Nord Stream 2 prowadzonym przez niemiecką administrację. – Włączyliśmy się w nią, by spróbować zapewnić, aby funkcjonowanie tego gazociągu odbywało się na europejskich zasadach, m.in. dostępu podmiotów trzecich, rozdzielenia właściciela gazociągu od operatora, czy stosowania przejrzystych taryf, by nie móc manipulować tym rynkiem – zaznaczył na antenie radia.

– Nord Stream 2 próbuje uzyskać uprzywilejowaną pozycję na rynku, próbując się wyłamać ze stosowania unijnego prawa, dostarczając gaz na unijny rynek. To oznacza dyktowanie cen, a przez odpowiednią politykę cenową uzależnienie od jednego dostawcy. Prowadzi to do skutków, które mamy w tej chwili, gdy dostawca ograniczy podaż, to cena na giełdach wzrasta – podkreślił Paweł Majewski.

Polskie Radio 24/Jędrzej Stachura

Nord Stream 2 szykuje dostawy z tajemniczym wsparciem. Niemcy grożą karą a NATO i UE dyskutują