– Widzę pozytywne aspekty połączenia z Orlenem, m.in. większe możliwości finansowania inwestycji przy transformacji energetycznej – powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z „Dziennikiem Gazeta Prawna”. Nie wykluczył zakupu wolumenu spotowego od Gazpromu.
Gaz z Rosji po 2022 roku?
Prezes Majewski przyznał, że PGNiG jest podmiotem działającym na konkurencyjnym rynku. – Nie wykluczę w tej chwili, że kupimy jakiś wolumen spotowy od Gazpromu w latach 20. czy 30. To nie jest wykluczone. Natomiast cel jest prosty, chodzi o dywersyfikację dostaw gazu, o uniezależnienie się od jednego kierunku dostaw. Oprócz możliwości importowych będą jeszcze inne. W 2022 roku ma być oddany do użytku gazociąg Polska-Litwa (GIPL), który pozwoli na przesył gazu również z gazoportu w Kłajpedzie. Stwarza też możliwość wzajemnego dostępu do infrastruktury w Polsce oraz krajach bałtyckich i Finlandii – wskazał.
Gaz z Rosji po 2022 roku w Polsce? Padają kolejne zapewnienia
Konkurencyjny rynek i jeden podmiot
Szef PGNiG widzi pozytywne aspekty połączenia z Orlenem – Nowy Zielony Ład wymusi na nas dywersyfikację działalności, czyli tu jak najbardziej jest pole do zagospodarowania przez taki multienergetyczny koncern, który będzie prowadził działalność w zakresie wszystkich rodzajów paliw – z wyjątkiem węgla, z którego wychodzimy – włączając w to import, dostawy, przetwarzanie, magazynowanie i dystrybucję tych paliw, a dodatkowo wytwarzanie energii – powiedział.
Zdaniem Pawła Majewskiego, jeden duży podmiot będzie miał większe możliwości finansowania transformacji energetycznej, a także może skutecznie konkurować z największymi graczami.
Opracował Jędrzej Stachura