CDU, Zieloni i FDP przedstawili propozycję zapewnienia środków z budżetu państwa na szybką pomoc finansową na rzecz Ukrainy. Niemieckie partie rządzące, SPD i Partia Lewicy, odrzuciły jednak wniosek w Meklemburgii-Pomorze Przednie powołując się na przeszkody prawne i administracyjne.
Meklemburgia-Pomorze Przednie to stacja końcowa gazociągu Nord Stream 2, którego uruchomienie zostało wstrzymane z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zamiast wykorzystywać środki z budżetu na pomoc Ukrainie, władze chcą poczekać na 20 mln euro, które Nord Stream 2 wpłacił na fundację Stiftung Klima- und Umweltschutz.
Decyzja władz państwowych o niewypłacaniu tych środków spotkała się z krytyką ze strony opozycji. – Hańba. SPD i Partia Lewicy odmawiają wykorzystania otrzymanych rosyjskich pieniędzy lobbingowych na cele humanitarne na Ukrainie – napisał sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak na Twitterze.
https://twitter.com/PaulZiemiak/status/1502609197157990401?s=20&t=DFqiYyTxAh0mEXnhKi1w6A
Tymczasem partie rządzące argumentowały, że kraj już wykorzystuje znaczne fundusze na pomoc uchodźcom i nie może legalnie wysyłać pieniędzy za granicę.
Euractiv/Jędrzej Stachura