Prezydent Donald Trump mianował na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Thomasa Rose’a. To były doradca i powiernik niegdysiejszego wiceprezydenta Mike’a Peance’a. Chwalił prezydenta Andrzeja Dudę za przekonanie rządu w sprawie potencjalnego niearesztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Bronił polskiego państwa podziemnego, podkreślając jego rolę w stawianiu oporu III Rzeszy.
Prezydent USA Donald Trump mianował w czwartek biznesmena, prawicowego komentatora i byłego wydawcę dziennika „The Jerusalem Post” Thomasa Rose’a nowym ambasadorem USA w Polsce. Znany z silnie proizraelskich poglądów Rose był również doradcą byłego wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a.
– Thomas jest szanowanym biznesmenem i komentatorem, który przez prawie dekadę prowadził udany program radiowy w Sirius XM i pełnił funkcję wydawcy i dyrektora generalnego „The Jerusalem Post”. Zadba o to, aby nasze interesy były reprezentowane w Polsce i zawsze stawiał Amerykę na pierwszym miejscu – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Rose pełnił też wcześniej rolę głównego stratega i starszego doradcy byłego wiceprezydenta Mike’a Pence’a. Portal Jewish Insider określił go jako jednego z najbliższych powierników byłego wiceprezydenta.
– Jestem głęboko zaszczycony, że nasz historyczny POTUS (Prezydent Stanów Zjednoczonych) poprosił mnie o pełnienie funkcji ambasadora w Polsce. Jeśli zostanę zatwierdzony, będę każdego dnia robił wszystko, co w mojej mocy, aby promować, bronić i rozwijać interesy Stanów Zjednoczonych Ameryki i naszego wspaniałego prezydenta – napisał kandydat Trumpa na platformie X.
Obecnie Rose jest współgospodarzem konserwatywnego talk-show i podcastu Bauer&Rose Show w radiu satelitarnym SiriusXM, którego ostatni odcinek ukazał się w czwartek. Rose ocenił w nim likwidowaną przez Donalda Trumpa i Elona Muska amerykańską agencję pomocową USAID jako „największą operację prania pieniędzy Demokratów w historii”.
Rose docenił prezydenta Dudę
W ostatnim czasie publicysta zabierał głos w sprawie Polski na platformie X, krytykując rząd Donalda Tuska za grożenie aresztowaniem premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz chwaląc prezydenta Andrzeja Dudę za przekonanie Tuska do zmiany decyzji.
– Gratulacje dla Andrzeja Dudy za uniknięcie rozłamu w stosunkach USA-Polska i stanięcie w obronie Polski, przekonując Donalda Tuska do cofnięcia tej okropnej decyzji – pisał 9 stycznia.
W innych wpisach krytykował też zmiany wprowadzone przez rząd w mediach publicznych, a także podkreślał, że polskie władze podziemne nie były zaangażowane w tłumienie powstania w getcie warszawskim – jak mylnie stwierdziła dziennikarka NBC Andrea Mitchell – lecz stawiały opór Hitlerowi. Na platformie X i na łamach „New York Post” opowiadał się też za pomocą Ukrainie i odrzucał tezy – sugerowane m.in. przez Donalda Trumpa – że wojna została sprowokowana przez NATO.
Publicysta
Według sylwetki publicysty opublikowanej w „Indianapolis Monthly”, Rose jest „ognistym konserwatystą, zagorzałym syjonistą i ortodoksyjnym Żydem”. Jest też częstym komentatorem spraw dotyczących Izraela i Bliskiego Wschodu w mediach amerykańskich i izraelskich i często ostro krytykował prezydenta Bidena za „opuszczenie” Izraela i „propalestyńskie sympatie”.
W latach 1997-2005 był wydawcą i szefem dziennika „Jerusalem Post”, zaś wcześniej działał we władzach w stanu Indiana, skąd pochodzi. W latach 80. był też dziennikarzem japońskiej stacji telewizyjnej i napisał książkę „Big Miracle” (Wielki cud) o operacji uwolnienia wielorybów spod arktycznego lodu. Książka doczekała się w 2012 roku hollywoodzkiej ekranizacji.
Biznes Alert / PAP