EnergetykaEnergia elektrycznaGaz.Węgiel. energetyka węglowa

Minister energii dla BiznesAlert.pl: Najpierw ratowanie górnictwa, potem zmiany resortowe

Szefem nowego Ministerstwa Energii – zapowiedziała na konferencji prasowej przyszła premier, Beata Szydło – będzie Krzysztof Tchórzewski, długoletni działacz najpierw Porozumienia Centrum, a potem Prawa  Sprawiedliwości, z zawodu inżynier-energetyk.

Nowy resort – wzorem niektórych państw Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych ma kreować politykę energetyczną, – włącznie z wydobyciem surowców energetycznych – która była dotychczas rozproszona w co najmniej trzech resortach. Ma też koordynować niezbędną działalność administracji rządowej w tym sektorze. 

W swoim programie wyborczym PiS zapowiadał kilka podstawowych zadań mających zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Realizacja ich przypadnie teraz nowemu Ministerstwu i jego szefowi.

Węgiel będzie przez dłuższy czas podstawowym surowcem decydującym o bezpieczeństwie energetycznym Polski. Dlatego pierwszym zadaniem jest generalna naprawa sytuacji w górnictwie węgla kamiennego. Drugim filarem tego bezpieczeństwa jest umocnienie i modernizacja polskiej elektroenergetyki opartej na węglu. Od pewnego czasu politycy i eksperci PiS rozważali, jakie miejsce w naszym miksie energetycznym ma mieć przyszła energetyka jądrowa, jednak rozumiana jako zadanie na dłuższą perspektywę niż na jedną kadencja. Jeśli chodzi o OZE – w programie PiS mają być one uzupełnieniem naszego miksu energetycznego, ale na warunkach rynkowych. Jeśli zaś chodzi o gaz – PiS jest zdania, że polskie złoża niekonwencjonalne stanowią poważną szansę, choć gaz łupkowy jest trudniejszy do wydobycia niż w USA i wymaga więcej nakładów oraz nowych rozwiązań.

Jeszcze w lutym br. przy okazji ostrego kryzysu z górnikami Kompanii Węglowej, Tchórzewski w wystąpieniu na Śląsku podkreślił, że „surowce energetyczne takie jak węgiel, gaz i ropa nie są surowcami podlegającymi regułom rynkowym.  Współcześnie są one elementem globalnej gry politycznej, służą do budowania wpływów gospodarczych i geopolitycznych,  podporządkowaniu jednych narodów drugim. Potwierdza to najbardziej klarownie sytuacja na rynku gazu. Nie jest efektem działania rynku to, że Niemcy płacą Rosji za gaz cenę o 35 proc. niższą niż cena, jaką płaci Polska.”  

Przyszły szef resortu energii ukończył na Politechnice Warszawskiej Wydział Elektryczny, ze specjalnością zabezpieczenia elektroenergetyczne. Dłuższy czas zawodowo pracował w branży energetycznej, więc zna ją od podszewki. Ma 65 lat, działalność publiczną rozpoczął w swoich stronach rodzinnych, w Siedlcach i wschodnim Mazowszu i nigdy nie zerwał tych więzi.  W klubie parlamentarnym PiS pełnił funkcję sekretarza. W zakończonej właśnie kadencji Sejmu Tchórzewski szczególnie angażował się w sprawy infrastrukturalne, w tym związane z kolejnictwem. Ostatnio stoczył w Sejmie batalię przeciw kontrowersyjnej sprzedaży spółki PKP Energetyka funduszowi CVC Capital Partners. Z tego też powodu stał się – jako poseł – celem ataku na sponsorowanych przez tę firmę stronach części dzienników i tygodników w Polsce.

W 2007 r. w rządzie Jarosława  Kaczyńskiego został wiceministrem w resorcie gospodarki. Zajmował się wówczas m.in. problematyką elektroenergetyki i przemysłem w ramach negocjacji nad rządowym projektem „Strategia działalności górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 2007-2015 “. Jako wiceszef tego resortu zaliczył też duży sukces osiągając trwałe porozumienie z górniczymi związkami zawodowymi wygaszając konflikt sprowokowany przez swojego poprzednika. Umiejętność prowadzenia dialogu będzie Krzysztofowi Tchórzewskiemu przydatna także w obecnej dramatycznej sytuacji polskiego górnictwa.  

Redakcja BiznesAlert.pl spytała przyszłego ministra energii, jak widzi swoje zadania w tym sektorze. Krzysztof Tchórzewski powiedział nam:

– Najpierw musi powstać nowe ministerstwo, czyli Sejm musi uchwalić odpowiednią ustawę o utworzeniu Ministerstwa Energii, ustalając m.in. zakres jego kompetencji – podkreślił Tchórzewski. Dotąd były one rozproszone między ministerstwem skarbu państwa, a resortem gospodarki. Kompetencje w geologii miał zaś resort środowiska. Do zmian potrzebna jest więc ustawa o działach administracji zapowiadana już przez partię PiS. Ma ona pozwolić na skupienie w jednym ministerstwie uprawnień nadzorczych i regulacyjnych w energetyce. Do czasu przekazania kompetencji nowemu resortowi na mocy ustawy pozostanie on wydmuszką. Jednak Tchórzewski ma konkretne zadanie do wykonania.

– Niezależnie od tego, równoległą, pilną sprawą jest program ratowania, a potem rozwoju górnictwa. Węgiel jest podstawowym surowcem polskiej energetyki, gwarantującym nam bezpieczeństwo energetyczne. A zaniechania koalicji PO-PSL przez 8 lat doprowadziły cały sektor niemal do upadłości. Węgiel za cały I kwartał 2016 r. jest już z góry sprzedany za wymagane zobowiązania. Z czego będzie branża płacić bieżące należności? Są kopalnie w sytuacji skrajnej – złoża albo sczerpane, albo tak usytuowane, że wydobycie przestaje być opłacalne. Np. przy bardzo dużej głębokości, poniżej 700 m., temperatura osiąga powyżej 30 st. C. Dla maszyn i dla ludzi praca w tych warunkach wymaga…chłodzenia, więc stosuje się klimatyzację. To dodatkowy duży koszt obciążający wydobycie.

Ale to nie znaczy, że na Śląsku i na Lubelszczyźnie nie ma złóż węgla do opłacalnej eksploatacji. Przeciwnie, zdaniem przyszłego ministra są. – Musimy otwierać nowe kopalnie, nowe ściany, które będą się wysoko opłacały – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl. Zadaniem przyszłego szefa resortu energii będzie zatem uspokojenie nastrojów na Śląsku i przeprowadzenie reformy górnictwa w zgodzie ze związkami zawodowymi. Nie wiadomo jeszcze, czy oznacza to dalsze ustępstwa, bo związkowcy Kompanii Węglowej domagają się wypłaty dodatków na Barbórkę (4 grudnia) a pieniędzy na to w budżecie już nie ma. Człowiekiem bezpośrednio odpowiedzialnym za ratowanie górnictwa w nowym ministerstwie ma być Grzegorz Tobiszowski znany z dobrych relacji ze związkowcami górniczymi.

– Drugi trudny temat to zupełnie zaniedbana pod względem inwestycyjnym elektroenergetyka – mówi nam Krzysztof Tchórzewski. – Przypomnę, jak długo trwały przepychanki zanim rozpoczęła się budowa nowych bloków w Opolu. Brzmi jak banał, gdy się stwierdza, że za dwa, trzy lata, Polsce grozi blackout energetyczny, jeśli natychmiast nie rozpoczniemy budowy nowych bloków. W porównaniu ze średnią europejską, polskie gospodarstwa domowe zużywają dwukrotnie mniej energii elektrycznej. W porównaniu z Niemcami – czterokrotnie mniej. To świadczy o naszym ubóstwie energetycznym. Polsce konieczny jest szybki program ratowania energetyki – ocenił rozmówca naszego portalu.

Krzysztof Tchórzewski ma duże doświadczenie w pracy parlamentarnej.  Był posłem na Sejm I (1991-1993), III (1997-2001), V (2005-2007), VI (2007-2011) i VII (2011-2015) kadencji. Mandat otrzymywał z list: Porozumienia Obywatelskiego Centrum, Akcji Wyborczej Solidarność oraz Prawa i Sprawiedliwości.


Powiązane artykuły

Austria wydaje 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Ulewy i tornada w USA odcięły mieszkańców od energii

W sobotę i niedzielę stan Minnesota doświadczył ulew, które stworzyły ryzyko powodzi. Dodatkowo zarejestrowano tornada, które pozbawiły prawie 50 tysięcy...

Unia, inspirowana przez Włochy, pomoże rozwinąć afrykańską energetykę

Pogarszająca się sytuacja geopolityczna stawia przed ubogą w surowce Europą problem znalezienia nowych źródeł zaopatrzenia. Włochy od ponad pół wieku...

Udostępnij:

Facebook X X X