Rosyjskie Ministerstwo Finansów poinformowało, że zasoby zgromadzone w Funduszu Bogactwa Narodowego pozwolą na bilansowanie budżetu państwa od sześciu do dziesięciu lat.
Rosyjskie rezerwy na czarną godzinę
Taki czas wykorzystania będzie możliwy w przypadku, gdy cena ropy Urals będzie w przedziale 25-30 dolarów za baryłkę.
Fundusz Bogactwa Narodowego skupuje obcą walutę do rubla za równowartość wyższych cen ropy na rynkach. Ta nadwyżka pozwala bilansować wydatki budżetu Państwa w przypadku spadku cen ropy poniżej tej zapisanej w budżecie.
Zgodnie z danymi podanymi przez Ministerstwo Finansów, wysokość środków zgromadzonych na koncie funduszu wyniosła 9,2 procent rosyjskiego PKB, czyli ponad 150 mld dolarów w dniu 1 marca 2020 roku.
Koronawirus i nieprzedłużenie porozumienia naftowego
Wycena ropy Brent, notowana na giełdach, 9 marca spadła do 31 dolarów za baryłke. Spadek od zamknięcia piątkowej sesji wyniósł ok. 30 procent, z 46 dolarów za baryłkę. Jest to największy jednorazowy spadek od rozpoczęcia wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku. Powodem tak drastycznej zmiany jest kryzys związany z wybuchem epidemii koronawirusa oraz brak porozumienia w sprawie przedłużenia cięć wydobycia ropy przez OPEC +.
MinFin/ Mariusz Marszałkowski
Jakóbik: Powrót wojny cenowej. Ropa zamiast czołgów na Białorusi?