Grecka DEPA zapewniła Mołdawianom pierwsze dostawy LNG pozwalające zmniejszyć zależność od Rosji. Jest polski kontekst tego sukcesu.
DEPA dostarczyła do Mołdawii testowy ładunek LNG z gazoportu w Aleksandropolis na zamówienie firmy Energocom zarządzanej ze wsparciem doradczym Macieja Woźniaka, polskiego menadżera sektora gazowego będącego doradcą przy rządzie w Kiszyniowie.
– W poniedziałek lub wtorek zakupimy 14 tysięcy megawatogodzin gazu ziemnego z portu Aleksandropolis. To razem około 28 tysięcy megawatogodzin, czyli ekwiwalent 2,6 mln m sześc. Gaz potrzebny do obecnego zużycia jest dostępny a jego cena jest konkurencyjna. Jeżeli porozumiemy się o formule dalszej współpracy podamy te informacje w bliskiej przyszłości – powiedział Wiktor Byznar, p.o. prezesa Energocomu, cytowany przez Point.md.
Energocom rozwijany między innymi za wsparciem budowy portfolio kontraktowanego Macieja Woźniaka tworzy alternatywę na rynku gazu w Mołdawii pragnącej zmniejszyć zależność od gazu z Rosji. Współpraca z dostawcami nierosyjskimi może uwzględniać dostawy fizyczne, także w formie skroplonej, dzięki rosnącej integracji rynku mołdawskiego z unijnym. Mołdawia jest członkiem Wspólnoty Energetycznej, czyli zagranicznego wymiaru polityki energetyczno-klimatycznej Unii Europejskiej. Dzięki temu otrzymuje wsparcie unijne, ale jest zobowiązana do harmonizacji przepisów na rynku energii i gazu.
Point.md / Wojciech Jakóbik
Woźniak: Gazprom kłamie, a Mołdawia nauczyła się na błędach przeszłości