Audyt pokazał jak Gazprom okradał Mołdawię
Audyt finansowy ukazał skalę defraudacji w spółce Gazpromu w Mołdawii. W latach 2011-21 spółka Moldovagaz wydała w sposób nieprawidłowy ponad dwa miliony mołdawskich lejów, czyli 100 mln euro. Tymczasem Kiszyniów chce zrezygnować z rosyjskiego gazu z pomocą specjalisty z Polski.
![Flaga Mołdawii. Fot. Freepik.com.](https://biznesalert.pl/wp-content/uploads/2021/11/moldovan-flag-waving-on-wind-moldavia-banner-blowing-soft-and-smooth-silk-cloth-fabric-texture-ensign-background-use-it-for-national-day-and-country-occasions.jpg)
Prezes Moldovagazu z udziałami Gazpromu (64,67 procent akcji) Vadim Czeban przekonuje, że największe nieprawidłowości wystąpiły przed 2019 roku od kiedy zajmuje swe stanowisko. Ustalenia audytu przeprowadzonego na zlecenie rządu w Kiszyniowie to nieprawidłowe wydatki z których część miała kamuflować długi marionetkowego rządu w Naddniestrzu, części Mołdawii pod kontrolą Rosjan.
Naddniestrze nie płaciło Moldovagazowi do tego stopnia, że zebrało dług wart ponad 9 mld dolarów. Darmowe dostawy gazu docierały mimo to nadal, by utrzymać marionetkowy rząd. Raport z audytu zostanie przedstawiony na sesji plenarnej parlamentu Mołdawii.
Rosjanie z Gazpromu kupili Moldovagaz w 1999 roku. Kiszyniów wielokrotnie oskarżał ich o wykorzystywanie energetyki do wywierania nacisków politycznych. Apogeum tych działań nastąpiło z końcem 2021 roku, kiedy zatrzymanie dostaw gazu z Rosji pod pretekstem długów doprowadziło do wprowadzenia stanu kryzysowego w Mołdawii. Obecnie Mołdawia z pomocą firmy Energocom, której doradza między innymi Maciej Woźniak, były wiceprezes PGNiG pracuje nad dostawami z alternatywnych kierunków, by całkowicie porzucić Rosjan.
Balkan Insight/Wojciech Jakóbik
Woźniak: Gazprom kłamie, a Mołdawia nauczyła się na błędach przeszłości