icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nie wiadomo kto spłaci długi Naddniestrza wobec Gazpromu

Prezydent Mołdawii Igor Dodon zapewnił, że długi nieuznawanej republiki Naddniestrza wobec Gazpromu powinna spłacić ona sama, albo po zakończeniu konfliktu powinny zostać anulowane.

– Dług Naddniestrza względem Gazpromu w sumie 6,2 mld dolarów to odpowiedzialność spółki-córki rosyjskiego koncernu, czyli Moldovagazu. To nie może być dług rządu mołdawskiego do opłacenia przez obywateli Mołdawii – ocenił prezydent powiedział telewizji PROTV-Kiszyniów. – Obliczenia wolumenów dostaw gazu z Rosji są dokonywane oddzielnie na obu brzegach Dniestru – dodał.

Dodon przyznał, że w ramach spłaty długu może dojść do przekazania aktywów Moldovagaz z udziałami Rosjan i Mołdawian (50 procent akcji – Gazprom, 35,3 procent – rząd mołdawski, 13,44 procent – rząd Naddniestrza), ale jego zdaniem możliwe jest również porozumienie o anulowaniu długu po zakończeniu konfliktu w Naddniestrzu.

Naddniestrze to marionetkowa republika pod kontrolą Rosji na terytorium Mołdawii. Moldovagaz dostarcza surowiec na sporne terytorium z rabatem powodującym gromadzenie się długu wobec Gazpromu.

Mołdawia nie podpisała jeszcze nowego kontraktu z Gazpromem. Obecny kończy się z końcem 2019 roku. Kiszyniów szuka alternatywy w Rumunii, ale budowa połączenia gazowego umożliwiającego dostawy z tego kierunku jest opóźniona. Mołdawianie deklarują chęć przedłużenia umowy z Rosjanami od stycznia 2020 roku. Gazociąg z Rumunii ma być gotowy latem 2020 roku.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gaz a kryzys polityczny. Mołdawska lekcja dla Baltic Pipe

Prezydent Mołdawii Igor Dodon zapewnił, że długi nieuznawanej republiki Naddniestrza wobec Gazpromu powinna spłacić ona sama, albo po zakończeniu konfliktu powinny zostać anulowane.

– Dług Naddniestrza względem Gazpromu w sumie 6,2 mld dolarów to odpowiedzialność spółki-córki rosyjskiego koncernu, czyli Moldovagazu. To nie może być dług rządu mołdawskiego do opłacenia przez obywateli Mołdawii – ocenił prezydent powiedział telewizji PROTV-Kiszyniów. – Obliczenia wolumenów dostaw gazu z Rosji są dokonywane oddzielnie na obu brzegach Dniestru – dodał.

Dodon przyznał, że w ramach spłaty długu może dojść do przekazania aktywów Moldovagaz z udziałami Rosjan i Mołdawian (50 procent akcji – Gazprom, 35,3 procent – rząd mołdawski, 13,44 procent – rząd Naddniestrza), ale jego zdaniem możliwe jest również porozumienie o anulowaniu długu po zakończeniu konfliktu w Naddniestrzu.

Naddniestrze to marionetkowa republika pod kontrolą Rosji na terytorium Mołdawii. Moldovagaz dostarcza surowiec na sporne terytorium z rabatem powodującym gromadzenie się długu wobec Gazpromu.

Mołdawia nie podpisała jeszcze nowego kontraktu z Gazpromem. Obecny kończy się z końcem 2019 roku. Kiszyniów szuka alternatywy w Rumunii, ale budowa połączenia gazowego umożliwiającego dostawy z tego kierunku jest opóźniona. Mołdawianie deklarują chęć przedłużenia umowy z Rosjanami od stycznia 2020 roku. Gazociąg z Rumunii ma być gotowy latem 2020 roku.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gaz a kryzys polityczny. Mołdawska lekcja dla Baltic Pipe

Najnowsze artykuły