Premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że nie pozwoli zamknąć Kopalni Węgla Brunatnego Turów. W poniedziałek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał decyzję o wstrzymaniu wydobycia kopalni, która zdaniem polskiego rządu i Polskiej Grupy Energetycznej jest krzywdząca.
– Rząd na pewno nie pozwoli na zamknięcie Kopalni Węgla Brunatnego Turów. […] Ten wyrok jest szkodliwy, krzywdzący i działa na niekorzyść Polaków. Jest bezprawny i destabilizuje system energetyczny – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Mowa o wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który wstrzymał wykonanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, wydanej przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (GDOŚ) we wrześniu 2022 roku. Ta została zaskarżona przez aktywistów środowiskowych z Niemiec i Czech.
– Czy to możliwe, by organizacje ekologiczne czy środowiskowe z Polski czy jakieś miasto zaskarżyły jakąś kopalnię czy zakład innego państwa? Czy można sobie wyobrazić ten scenariusz? Nie. W Polsce taki scenariusz się zrealizował – powiedział premier, cytowany przez ISBnews.
Zdaniem Polskiej Grupy Energetycznej, decyzja ta została podjęta „z rażącym naruszeniem prawa”. – Sąd nie odniósł się do stanowiska PGE GiEK, nie dokonał merytorycznej oceny stanowiska wnioskodawców, opierając się w całości na ich twierdzeniach, nie przeprowadzając tym samym analizy i weryfikacji zaistnienia podstaw do wstrzymania wykonalności decyzji – twierdzi PGE.
Kopalnia Turów, zlokalizowana w województwie dolnośląskim, prowadzi obecnie działalność wydobywczą na podstawie koncesji wydanej w 1994 roku, zmienionej w marcu 2020 roku w zakresie wydłużenia terminu jej obowiązywania do 2026 roku – podaje ISBnews.
ISBnews / Polska Grupa Energetyczna / Jędrzej Stachura
Jakóbik: Turowskie tortury wracają przez procedury, ale wybory za pasem