Premier Mateusz Morawiecki wezwał Niemcy do wstrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2 w związku z otruciem rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
Sprzeciw Polski wobec Nord Stream 2
Nord Stream 2 jest ukończony w 90 procentach i według planów ma zacząć działać w przyszłym roku. Jednak niemieccy politycy zasugerowali, że mogą wstrzymać wsparcie po podejrzeniu zatrucia Aleksieja Nawalnego, czołowego krytyka kremlowskiego obecnie leczonego w Niemczech. Niemcy konsultują się z partnerami z Europy i NATO, jak zareagować, jeśli Rosja nie pomoże wyjaśnić przypadku Nawalnego, który według niemieckich lekarzy został otruty. Rosja twierdzi, że nie ma dowodów na to, że został otruty.
– Ta reakcja powinna przede wszystkim doprowadzić do wstrzymania prac nad Nord Stream 2, który wzmacnia Rosję, pomaga prezydentowi Putinowi w budowaniu potęgi militarnej, pomaga zastraszyć inne narody (…). Wzywam Niemców, aby zobaczyli, co się dzieje na Białorusi, co dzieje się na Ukrainie, jak duże ryzyko wygeneruje realizacja tego projektu na Ukrainie – powiedział Morawiecki w publicznym radiu.
Reuters/Michał Perzyński
Merkel: To Europa, nie Niemcy, zdecyduje o losie Nord Stream 2