Sejm przegłosował ustawę o spółkach strategicznych, w celu zabezpieczenia ich przed wrogim przejęciem. Rząd zrezygnował jednak ze stałej listy takich spółek.
— Nie będzie stałej listy podmiotów chronionych. Rozporządzenie będzie wydawane wyłącznie w sytuacji realnego zagrożenia, tylko na czas określony, uzasadniający zastosowanie środków ochronnych — mówi Emil Górecki, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa cytowany przez Puls Biznesu.
– Ustawa od początku zakładała, że lista powstaje w razie zagrożenia. Jeśli go nie ma, to nie ma potrzeby ograniczać inwestorów – tłumaczy rzecznik zapytany przez BiznesAlert.pl o powody takiej decyzji. Jednocześnie przyznaje na Twitterze, że bez wpisania na listę spółki nie będą zabezpieczone przed wrogim przejęciem, nawet pomimo obowiązywania ustawy.
@nawacki Ale spółka jest chroniona dopiero kiedy wejdzie na listę. Wcześniej nie ma żadnych ograniczeń
— emil górecki (@EGorecki) August 21, 2015
Rzecznik uspokaja jednak, że rząd poradzi sobie z ewentualnym zagrożeniem.
@nawacki ochrona będzie wobec groźby przejęcia. O sytuacji w @Grupa_Azoty państwo wiedziało i zapobiegło przejęciu nawet bez ustawy
— emil górecki (@EGorecki) August 21, 2015