Mull: Nie wiadomo, czy Tomahawki będą pasować do innych okrętów niż amerykańskie

20 marca 2015, 09:10 Bezpieczeństwo

– Zwykle nasze Tomahawki są zamieszczone na okrętach podwodnych amerykańskich. Jeśli Polska zdecyduje się kupić inny rodzaj okrętu, musi zbadać czy możemy je na nim zamieścić – mówił ambasador USA Stephen Mull w „Faktach po Faktach” TVN.

Mull podkreślił, że problemem mogą być kwestie techniczne. – Zobaczymy. Niedawno dostaliśmy tę prośbę od naszych przyjaciół w MON. Do tej pory sprzedawaliśmy te pociski tylko Brytyjczykom – stwierdził, odnosząc się do prośby MON o możliwość kupna przez Polskę amerykańskich rakiet.

Zaprzeczył jakoby sugerował transakcję wiązaną, czyli zakup pocisków razem z okrętami. – Ja wiem, że polski rząd interesuje się innymi rodzajami. Będziemy to szanować – powiedział ambasador i dodał, że Amerykanie nie otrzymali żadnego zapytania odnośnie amerykańskich okrętów.

Zapytany czy amerykańskie Patrioty ochronią Polskę przed rosyjskimi rakietami Iskander, Stephen Mull przypomniał, że jutro w Sochaczewie zaczynają się ćwiczenia z tym związane. – Planowaliśmy to parę tygodni temu, jeszcze przed wiadomościami, że są te Iskandery w Kaliningradzie – odpowiedział ambasador.

– Gdyby Warszawa, czy inne polskie miasto miałoby być zagrożone, ćwiczenie mają pokazać, jak szybko możemy reagować – powiedział Mull.

Źródło: TVN 24