Na dzień dzisiejszy jest zbyt wcześnie, aby ocenić realność planów Azotów – ocenia Paweł Musiałek z Klubu Jagiellońskiego w komentarzu na temat informacji przedstawionych przez Grupę Azoty. Według jej przedstawicieli gaz skroplony z USA będzie w przyszłości tańszą alternatywą dla dostaw surowca z Rosji. Grupa jest zainteresowana jego kupnem.
– Przede wszystkim najważniejszą niewiadomą jest ilość amerykańskiego LNG, która będzie eksportowana. To będzie zależało od polityki władz amerykańskich, a także od wewnętrznego popytu na „błękitne paliwo” amerykańskim rynku oraz wielkości wydobycia – wylicza ekspert.
– Należy także zwrócić uwagę, że w pierwszej kolejność amerykański gaz trafi zapewne na rynek azjatycki, gdzie są najwyższe ceny. Dlatego nie powinniśmy się spodziewać, że LNG z Ameryki znacząco zmieni strukturę importu gazu w Europie – twierdzi.
– Można przypuszczać, że główną korzyścią eksportu surowca z USA będzie obniżenie cen na światowym rynku gazu skroplonego dzięki zwiększonej podaży. Powinno to wymusić na tradycyjnych dostawcach gazu do Europy, w tym przede wszystkim Rosji, bardziej atrakcyjne warunki dostaw – kończy rozmówca BiznesAlert.pl.