icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nad Dnieprem wydobycie węgla spada

(Neftegaz.ru/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformował 13 sierpnia portal Neftegaz.ru w porównaniu z analogicznym okresem w zeszłym roku między styczniem a lipcem 2015 roku ukraińskie przedsiębiorstwa górnicze zmniejszyły wydobycie węgla o 50,8 procent (o 23,5164 mln ton).

Według danych ministerstwa energetyki oraz przemysłu węglowego wydobycie wyniosło 22,806 mln ton.

W przeciągu ostatnich siedmiu miesięcy wydobycie węgla koksowego spadło o 62,3 procent  (o 7,747 mln ton) do poziomu 4,6881 mln ton, węgla energetycznego o 46,5 procent (o 15,769 mln ton) do poziomu 18,118 mln ton.

W okresie styczeń-lipiec br. państwowe kopalnie będące we władaniu ministerstwa energetyki obniżyły wydobycie o 71,3 procent (o 10 mln ton) do poziomu 4,24 mln ton przy czym wydobycie węgla koksowego spadło o 67,2 procent (o 2,4566 mln ton) do poziomu 1,197 mln ton a energetycznego o 72,7 procent (o 7, 5438 mln ton) do poziomu 2,8268 mln  ton.

Jak informował 10 sierpnia BiznesAlert.pl  minister energetyki Ukrainy Wołodymyr Demczyszyn ocenił, że 35 kopalń na terenie jego kraju przynosi straty w wysokości 250 mln hrywien miesięcznie. W celu poprawy ich rentowności konieczne jest zwiększenie wydobycia. W tym celu jednak Kijów musi zebrać 1 mld hrywien na inwestycje.

Demczyszyn ocenił, że gdyby zebrano takie środki, większość kopalni odzyskałaby rentowność. Podkreślił, że byłoby to możliwe, gdyby jego kraj sprowadzał mniej surowców i wydawał przez to mniej pieniędzy. Na import węgla z Rosji Ukraińcy wydali w czerwcu 54 miliony dolarów. W samym 2015 roku Ukraina zaimportowała ten surowiec za sumę 978 mln 654 tysięcy dolarów – podał minister.

450 mln ton węgla pochodziło z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, czyli z terytorium ukraińskiego pod kontrolą sił rosyjskich i najemników Federacji Rosyjskiej.

Premier Arsenij Jaceniuk powiedział, że według pozytywnego scenariusza aby przetrwać sezon jesienno-zimowy Ukraina powinna zgromadzić 7 mln ton węgla. Natomiast przy negatywnym 11 mln ton.

– Zakładam dwa scenariusze: zły przy temperaturze minus 5 stopni oraz bardzo zły przy temperaturze minus 20 stopni. Przy minus 5 stopniach konieczne jest 7 mln ton, przy minus 20 – 11 mln ton – powiedział Jaceniuk odnosząc się do opinii zagranicznych ekspertów dotyczących sytuacji w ukraińskim sektorze energetycznym.

Minister energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn dodał, że w ramach przygotowań do sezonu grzewczego Ukraina będzie zmuszona kupować węgiel u wszelkich możliwych dostawców w tym z Rosji. Według niego na dzień dzisiejszy zapasy węgla na składach wynoszą 1,5 mln ton a do sezonu grzewczego Kijów planuje zgromadzić 3 mln ton.

Jak informował BiznesAlert.pl 31 lipca premier Arsenij Jaceniuk stwierdził, że obecna sytuacja w sektorze energetycznym na Ukrainie jest katastrofalna. Obawia się, że zimą, kiedy zapotrzebowanie wzrośnie, sektorowi nie uda się wytworzyć odpowiedniej ilości energii elektrycznej dla kraju.

Tym bardziej, że tydzień wcześniej Demczyszyn nie wykluczył, że w nadchodzącym sezonie grzewczym może dojść do odłączeń w dostawach energii.

(Neftegaz.ru/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformował 13 sierpnia portal Neftegaz.ru w porównaniu z analogicznym okresem w zeszłym roku między styczniem a lipcem 2015 roku ukraińskie przedsiębiorstwa górnicze zmniejszyły wydobycie węgla o 50,8 procent (o 23,5164 mln ton).

Według danych ministerstwa energetyki oraz przemysłu węglowego wydobycie wyniosło 22,806 mln ton.

W przeciągu ostatnich siedmiu miesięcy wydobycie węgla koksowego spadło o 62,3 procent  (o 7,747 mln ton) do poziomu 4,6881 mln ton, węgla energetycznego o 46,5 procent (o 15,769 mln ton) do poziomu 18,118 mln ton.

W okresie styczeń-lipiec br. państwowe kopalnie będące we władaniu ministerstwa energetyki obniżyły wydobycie o 71,3 procent (o 10 mln ton) do poziomu 4,24 mln ton przy czym wydobycie węgla koksowego spadło o 67,2 procent (o 2,4566 mln ton) do poziomu 1,197 mln ton a energetycznego o 72,7 procent (o 7, 5438 mln ton) do poziomu 2,8268 mln  ton.

Jak informował 10 sierpnia BiznesAlert.pl  minister energetyki Ukrainy Wołodymyr Demczyszyn ocenił, że 35 kopalń na terenie jego kraju przynosi straty w wysokości 250 mln hrywien miesięcznie. W celu poprawy ich rentowności konieczne jest zwiększenie wydobycia. W tym celu jednak Kijów musi zebrać 1 mld hrywien na inwestycje.

Demczyszyn ocenił, że gdyby zebrano takie środki, większość kopalni odzyskałaby rentowność. Podkreślił, że byłoby to możliwe, gdyby jego kraj sprowadzał mniej surowców i wydawał przez to mniej pieniędzy. Na import węgla z Rosji Ukraińcy wydali w czerwcu 54 miliony dolarów. W samym 2015 roku Ukraina zaimportowała ten surowiec za sumę 978 mln 654 tysięcy dolarów – podał minister.

450 mln ton węgla pochodziło z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, czyli z terytorium ukraińskiego pod kontrolą sił rosyjskich i najemników Federacji Rosyjskiej.

Premier Arsenij Jaceniuk powiedział, że według pozytywnego scenariusza aby przetrwać sezon jesienno-zimowy Ukraina powinna zgromadzić 7 mln ton węgla. Natomiast przy negatywnym 11 mln ton.

– Zakładam dwa scenariusze: zły przy temperaturze minus 5 stopni oraz bardzo zły przy temperaturze minus 20 stopni. Przy minus 5 stopniach konieczne jest 7 mln ton, przy minus 20 – 11 mln ton – powiedział Jaceniuk odnosząc się do opinii zagranicznych ekspertów dotyczących sytuacji w ukraińskim sektorze energetycznym.

Minister energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn dodał, że w ramach przygotowań do sezonu grzewczego Ukraina będzie zmuszona kupować węgiel u wszelkich możliwych dostawców w tym z Rosji. Według niego na dzień dzisiejszy zapasy węgla na składach wynoszą 1,5 mln ton a do sezonu grzewczego Kijów planuje zgromadzić 3 mln ton.

Jak informował BiznesAlert.pl 31 lipca premier Arsenij Jaceniuk stwierdził, że obecna sytuacja w sektorze energetycznym na Ukrainie jest katastrofalna. Obawia się, że zimą, kiedy zapotrzebowanie wzrośnie, sektorowi nie uda się wytworzyć odpowiedniej ilości energii elektrycznej dla kraju.

Tym bardziej, że tydzień wcześniej Demczyszyn nie wykluczył, że w nadchodzącym sezonie grzewczym może dojść do odłączeń w dostawach energii.

Najnowsze artykuły